Archive for the ‘Polski Miód’ Category
Jarmark miodem i winem płynący no comments
Piaseczno W ubiegłą niedzielę, w parku miejskim w Piasecznie odbył się VII już Jarmark Piaseczyński. Mieszkańcy skorzystali z pięknej pogody i tłumnie przybyli na imprezę, aby zrobić zakupy i wziąć udział w licznych wydarzeniach artystycznych.
Sporym zainteresowaniem cieszyły się także stoiska z miodem i wyrobami pszczelarskimi, których było chyba w tym roku najwięcej. Może dlatego, że rok 2011 był dla pszczelarzy znacznie lepszy niż ubiegły. Oferowali oni nie tylko zwykłe miody lipowe, akacjowe, czy rzepakowe, ale także z pierzgą (działanie odżywcze, antybakteryjne i odtruwające) i dodatkiem propolisu (m.in. działanie przeciwbakteryjne i przeciwgrzybiczne). Można było zaopatrzyć się także w miody pitne oraz spróbować ważonego na ekstrakcie miodowym piwa. W ogóle na jarmarku różnego rodzaju trunków było bez liku. Przechodniów kusiły różnego rodzaju nalewki, krupnik (też na bazie miodu), pyszny podpiwek, oryginalny napój z kwiatu czarnego bzu oraz białoruski kwas chlebowy.
Czytaj więcej…
Ogłoszenie dla pszczelarzy sprzed 70 lat… no comments
Ogłoszenie z miesięcznika „Pszczelarz” Rok III nr 12 grudzień 1942 |
Ceny miodu 2011 no comments
- Rzepakowy 8,50-9,00 zł/kg 18,00-25,00 zł/kg
- Gryczany 13,00-15,00 zł/kg 22,00-30,00 zł/kg
Czym słodzić? no comments
Cukier i substancje słodzące nie cieszą się zbyt dobrymi opiniami. Jedni unikają słodzenia, inni stosują zamienniki. Substancje słodzące dzielą się na naturalne i syntetyczne. Które powinniśmy ograniczyć, których lepiej unikać, a którymi możemy słodzić bez obaw? Czy trzeba w tym przypadku wybierać mniejsze zło? Oto galeria z podpowiedziami.
Miód pszczeli jest najlepszą substancją słodzącą (fot. Dariusz Małanowski Pszczeli Park) |
Miód – dobra i naturalna substancja słodząca
Miód zawiera naturalną fruktozę, o której była już mowa, a także glukozę. Jest pochodzenia naturalnego – wytwarzany głównie przez pszczoły z nektaru kwiatowego i soków roślinnych. Miody dzielimy na nektarowe, spadziowe i mieszane. Miody zawierają m.in. węglowodany, kwasy organiczne, witaminy, olejki eteryczne…
Apiologia – nauka o pszczołach no comments
Są jeszcze miejsca na Uniwersytecie Dzieci we Wrocławiu
Trwa rekrutacja na Uniwersytet Dzieci we Wrocławiu. Dzieci z roczników 1998-2003 będą mogły zgłębiać m.in. tajemnice apiologii – nauki o pszczołach, teatrologii, budownictwa, fizyki, astronomii czy filozofii. Wykład inauguracyjny pt. „Kto w ulu tańczy walca?” wygłosi 17 września dr hab. Adam Roman z Uniwersytetu Przyrodniczego.
Grono uczelni, z którymi współpracuje wrocławski UD, powiększyło się w tym roku o Państwową Wyższą Szkołę Teatralną i Akademię Sztuk Pięknych we Wrocławiu.
Dla dzieci z roczników 2002-2003 są jeszcze miejsca na kierunku „Inspiracje.” Dzieci urodzone w latach 2000-2001 mogą podjąć naukę na kierunku „Tematy”, a dla młodzieży z roczników 1998-1999 opracowano program studiów kierunku „Mistrz i uczeń”. Zapisy odbywają się za pośrednictwem strony internetowej: http://www.uniwersytetdzieci.pl/uds/signup
Jak przekonują organizatorzy zajęć w ramach projektu Fundacji PAIDEIA, dzieci znajdą sporo okazji do rozwijania swoich talentów w dziedzinie sztuki w czasie zajęć z rzeźbiarstwa, luksografii, architektury wnętrz oraz gry aktorskiej, a także do odkrywania pasji naukowych podczas zajęć z chemii, fizyki, informatyki, ornitologii, kartografii, logiki oraz medycyny. Również rodzice będą mogli wziąć udział w specjalnie do nich kierowanych wykładach.
Studenci kierunku „Odkrywanie” swoją przygodę z Uniwersytetem Dzieci rozpoczną od wykładu z apidologii, podczas którego zobaczą i usłyszą, jak pszczoły porozumiewają się między sobą oraz dowiedzą się, kto sprząta w ulu. Poznają także różnice między robotnicą a trutniem.
W ramach warsztatów odwiedzą pracownie na Wydziale Malarstwa i Rzeźby na wrocławskiej Akademii Sztuk Pięknych. Spotkanie z bogactwem świata dźwięków zapewnią im warsztaty z logopedii. W Instytucie Hodowli Zwierząt Uniwersytetu Przyrodniczego poznają małe przeżuwacze.
Na kierunku „Inspiracje” zajęcia rozpoczną się wykładem z fizyki. Dzieci dowiedzą się, czym jest perpetuum mobile oraz dlaczego do dziś nie było możliwe jego skonstruowanie. Warsztaty będą okazją do zgłębienia tajemnic kilku dziedzin nauk przyrodniczych takich jak chemia, fitoterapia i ornitologia. Uczniowie spróbują stworzyć własny kosmetyk w oparciu o poznane substancje i reakcje chemiczne, a w czasie warsztatów na Uniwersytecie Przyrodniczym zbadać pod owoskopem głębokość komory powietrznej jaja.
Wykład z astronomii pt. „Kto i kiedy robił porządki we wszechświecie?” będzie dla studentów kierunku „Tematy” okazją do podążenia tropem badaczy wszechświata. Prof. dr hab. Paweł Rudawy wyjaśni, dlaczego Mikołaj Kopernik wciąż jest obecny nie tylko w światowej nauce, ale i życiu codziennym.
W czasie kolejnych zajęć z cyklu „Człowiek odkrywa prawa natury” mali studenci usłyszą, co Darwin zawdzięcza ekonomii oraz gołębiom. Zastanowią się, czy Einstein podróżował z GPS-em. Warsztaty w laboratorium chemicznym będą dla nich okazją do sprawdzenia przydatności tablicy Mendelejewa, a zajęcia z fizyki – do zastanowienia się, czym zasłynął Newton. Ci ze studentów, którzy wezmą udział w warsztatach z architektury, będą poznawać odkrycia i geniusz Leonarda da Vinci.
W semestrze jesiennym studenci kierunku „Mistrz i Uczeń” spotkają się m.in. z filozofem, a zarazem dyrektorem Biura Wro2016, prof. Adamem Chmielewskim, a także z uczestnikiem „długiego marszu” czyli ekspedycji „LongWalk” dziennikarzem Tomaszem Grzywaczewskim. Wybiorą ponadto seminaria tematyczne – humanistyczne (dziennikarstwo i nowe media; wzornictwo przemysłowe), przyrodnicze (farmacja, chemia, fizjologia) lub politechniczne (informatyka i grafika komputerowa 3D, robotyka). Nowością w tym roku akademickim będzie przygotowany na koniec semestru przez uczestników każdej specjalizacji pokaz podsumowujący ich pracę na seminariach.
Konsekwencje wyroku ETS w sprawie miodu z pyłkiem GMO no comments
KE dostosuje się do wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE dot. wykrytego w miodzie GMO – zapewnił w środę jej rzecznik. Wyrok może mieć daleko idące skutki dla producentów i importerów miodu. UE importuje dużo miodu z Chin i Argentyny, gdzie jest wiele upraw GMO.
Łódzki emeryt na tropie fałszywego miodu no comments
Łódzki emeryt, Stanisław Gajda z Dąbrowy wykrył aferę producenta fałszywego miodu, który rozprowadzany był przez hurtownię z ul. Zjazdowej. Producenta fałszywego miodu szuka policja na zlecenie prokuratury.
Łyżeczka miodu na dobranoc no comments
Płynne złoto, którego smakiem i wyglądem zachwycam się nieodmiennie od dziecka. Najbardziej lubię wielokwiatowy, w którym czuję zaklętą całą letnią łąkę. Jaki jest ten białoruski? Nie wiem. najbardziej przypomina właśnie nasz wielokwiatowy, ale jest nieco ciemniejszy i pobrzmiewa w nim wrzosowa nutka. Ale przecież wrzosy dopiero kwitną. Za wcześnie na miód z wrzosami. Więc może to posmak jakiegoś miejscowego ziółka? Bo miód jest tegoroczny. Wolno go już spożywać, bo „spas miodowy” odbył się już prawie miesiąc temu.
Grzyb droższy od złota no comments
Chińskim naukowcom udało się zidentyfikować owady, których gąsienica może być żywicielem pasożytniczego grzyba, niezwykle cenionego w tamtejszej medycynie – informuje serwis ‘EurekAlert”.
Maczużnik chiński (Ophicordyceps sinensis) znany w Chinach jako Dong Chong Xia Cao („wiosenna trawa zimowego robaka”) to grzyb z rodziny buławinkowatych, spokrewniony z dobrze znanym, trującym sporyszem czy występującym w Polsce maczużnikiem bojowym. Podobnie jak wielu jego krewnych atakuje owady. Strzępki grzyba zabijają gąsienicę i wypełniają jej ciało, po czym w górę wyrasta długi, maczugowaty twór, zwany podkładką. To właśnie on dostarcza leku, za który niegdyś Chińczycy płacili cztery razy więcej srebra niż ważył.
Uważano, że wzmacnia organizm, poprawia funkcjonowanie płuc i nerek. Późniejsze badania wykazały, że działa na układ odpornościowy, obniża poziom cholesterolu i glukozy we krwi, jest przeciwutleniaczem, zapobiega starzeniu i może działać przeciwnowotworowo. Nic dziwnego, że produkty zawierające grzyb są obecnie sprzedawane drożej niż złoto.
Zespół naukowców z Chińskiej Akademii Nauk na podstawie dokładnej analizy 4793 wcześniejszych prac oraz własnych badań zidentyfikował 13 rodzajów ciem z rodziny niesobkowatych (Hepalidae), których gąsienice atakuje grzyb – w sumie żywicielami może być 57 gatunków. Wiedza ta powinna pozwolić na lepsze wykorzystanie naturalnego bogactwa Tybetu.
Pierwsi właściwości maczużnika odkryli 1500 lat temu himalajscy pasterze bydła i owiec – zaobserwowali, że po zjedzeniu grzyba ich trzoda nabierała wigoru. Reszta świata usłyszała o starochińskim leku w roku 1993 – gdy podczas zawodów w Pekinie chińskie biegaczki pobiły rekordy na 10, 15 i 30 kilometrów. Wielu podejrzewało doping, ale trener wytłumaczył wysoką formę zawodniczek wysokogórskim treningiem i własnościami grzyba.
Obecnie wyciąg z Ophicordyceps sinensis można kupić w wielu krajach świata – wiadomo, że poprawia kondycję ludzi starszych i w średnim wieku (bywa nazywany „himalajską Viagrą”).
Jego zbieranie jest trudnym i niebezpiecznym zajęciem – w roku 2007 kilkunastu mieszkańców górskiej wioski poszukujących cennego grzyba zginęło w burzy śnieżnej w trudno dostępnym regionie nepalskich Himalajów. Zbiory Ophiocordyceps przynoszą mieszkańcom Tybetu miliardy chińskich juanów i stanowią nawet 70 proc. dochodów niektórych rodzin. Nic dziwnego, że nadmierne zbiory zagrażają wyginięciem gatunku.
Propolis – skarb z ula no comments
Propolis (kit pszczeli – fot. Dariusz Małanowski Pszczeli Park) |
Propolis to nie greckie miasto, choć nazwa pochodzi z języka greckiego: pro= przed, polis = miasto (przedmurze miasta). Już w starożytnej Grecji gniazdo pszczele określano mianem miasta, a ponieważ pszczoły przed wejściem do tego gniazda (ówczesnego ula) tworzyły zaporę z kitu, dlatego też kit ten zwano propolisem.
Już nasi starożytni przodkowie znali lecznicze właściwości propolisu, wykorzystywano go również do balsamowania zwłok. Pszczelarze, czasami wiosną, znajdują na dnie ula mysz pokrytą warstwa kitu pszczelego (propolisu).
Pszczoły zdążyły po prostu użądlić intruza, jednak nie potrafiły wywlec go na zewnątrz. Aby uniknąć skażenia swego środowiska oblepiły mysz na tyle szczelnie kitem, że uległa ona mumifikacji.
Co to jest propolis?
Jest to mieszanina żywic zebranych przez pszczoły z drzew iglastych, liściastych i krzewów, wzbogacona wydzielinami tych owadów. Świeży propolis ma konsystencję kitu (stąd jego synonimiczna nazwa – kit pszczeli) i jest bardzo lepki.
Schłodzony propolis staje się twardy i łamliwy. Posiada różną barwę– od ciemnozielonej, przez czerwonawą, po ciemnobrązową- w zależności od źródła pochodzenia. Pachnie żywicą, woskiem i olejkami eterycznymi. Posiada ok. 300 aktywnych biologicznie związków, m.in.: bioflawonoidy– ok.50, podczas gdy niektóre leki zawierają ich zaledwie 1 czy 2. Są to antyutleniacze zwalczające wolne rodniki- powód naszych schorzeń i starzenia się. Te bioflawonoidy występujące w roślinach są przez pszczoły przetwarzane (uwalniane od cukrów), co zwiększa ich aktywność; kwasy aromatyczne (ok. 30), olejki eteryczne, substancje lipidowe, witaminy z grupy A, B, C, D, 17 aminokwasów, biopierwiastki (magnez, fosfor, cynk, miedź oraz wzmacniający odporność selen),woski.
Jedną z głównych właściwości propolisu jest jego działanie antybiotyczne (przeciwdrobnoustrojowe). Propolis niszczy bakterie i wirusy w dwóch etapach: I- likwiduje ścianę, osłonę komórki bakterii i uszkadza błonę cytoplazmatyczną;
II- uszkadza i niszczy DNA bakterii, uwrażliwiając ją na działanie antybiotyków.
Nasuwa się w związku z tym wniosek, że przy równoczesnym stosowaniu propolisu i antybiotyku możemy dawkę tego drugiego obniżyć, ale o tym decydować powinien lekarz. Pamiętajmy, że propolis działa zabójczo nie tylko na bakterię, ale też – jak już wcześniej zaznaczyłem – na każdego wirusa.
Leki (preparaty) propolisowe stosuje się zewnętrznie i wewnętrznie w zależności od schorzenia. Otrzymuje się je z zagęszczonego ekstraktu etanolowego z propolisem (EEP). Występują w postaci nalewek (ekstrakt, tynktura), aerozolu, ampułek, maści czopków doodbytniczych, gałek dopochwowych, pudru, tabletek, cukierków („propolki”), kapsułek.
Propolis znakomicie sprawdza się w leczeniu trudno gojących się ran skórno-mięśniowych czy oparzeniowych. Jego działanie lecznicze przejawia się w czterech etapach:
a- wyjaławia ranę (działanie antybakteryjne),
b- tworzy w ranie nowe naczynia,
c- powoduje szybkie namnażanie się komórek,
d- wygaja ranę, nie pozostawiając blizny, zrostów (to jest charakterystyczna zaleta propolisu i jak się okaże w następnych rozważaniach – również miodu).
Tynktura propolisowa ma jeszcze jedną właściwość przy leczeniu ran – mianowicie, wysychając, tworzy na powierzchni rany coś w rodzaju delikatnej błonki ochronnej i nie dopuszcza bakterii z otoczenia. Poza tym, propolis powoduje odnowę nie tylko tkanki miękkiej, lecz także łącznej, chrzęstnej, kostnej i zębowej.
Przy leczeniu wewnętrznym działanie propolisu polega m.in. na stymulowaniu i odbudowie odporności człowieka na choroby. Ważną rolę odgrywają tu następujące właściwości:
-aktywność antyoksydacyjna (dzięki flawonoidom), polegająca na niszczeniu wolnych rodników;
- działanie przeciwzapalne;
- zdolność docierania układem naczyniowym do stawów, do płynu stawowego, gdzie stabilizuje zmiany i hamuje zniszczenie chrząstki stawowej;
- w chorobie wrzodowej żołądka – niszczenie bakterii Helicobacter pylori i regeneracja nabłonka;
- w chorobach serca oraz chorobach naczyniowych – wywoływanie większej dynamiki skurczu serca i zapobieganie uszkodzeniu mięśnia sercowego;
- zapobieganie zlepianiu się płytek krwi i niszczenie złego cholesterolu (działanie przeciwzawałowe);
- zapobieganie pękaniu naczyń krwionośnych (żył) poprzez poprawę ich elastyczności;
- likwidowaniu żylaków , w tym żylaków odbytnicy.
Propolis stosowany jest również w leczeniu onkologicznym. Działa on cytostatycznie – hamuje namnażanie się komórek nowotworowych, bowiem w swoim działaniu eliminuje komórki stare i zdegenerowane (trwają jeszcze badania kliniczne).
Wśród wielu właściwości leczniczych propolisu warto jeszcze zwrócić uwagę na jego skuteczność w leczeniu schorzeń neuropsychicznych na tle bakteryjnym, wirusowym oraz schorzeń wątroby. W tym ostatnim przypadku propolis chroni błony komórek wątrobowych i bierze udział w eliminacji triglicerydów.
Propolis – ten znakomity i nie doceniony lek wytworzony przez pszczoły można
nabyć u pszczelarzy. Ważne jednak jest, by kupowany propolis nie posiadał zanieczyszczeń (wosku, trzasek, części martwych pszczół). Niektórzy pszczelarze specjalnie poławiają czysty propolis. Można tez go kupić w sklepach pszczelarskich, zaś produkty stworzone na bazie propolisu można nabyć bez recepty w aptekach.