Archive for the ‘Nowinki pszczelarskie’ Category

Temat Pszczeli   no comments

Posted at 8:04 am in Nowinki pszczelarskie
warsztaty pszczelarskie

foto: Dariusz Małanowski

Pszczoły znane są nam zazwyczaj ze swej przysłowiowej pracowitości. Posiadają one wrodzony instynkt gromadzenia pokarmu, który jest dla nich zapasem na przyszłość. Ten to właśnie instynkt sprawia, że pszczoły starają się wykorzystać, każdy nawet najmniejszy pożytek nektarowy, czy to spadziowy lub pyłkowy. Zebranymi przez siebie zapasami pszczoły w swej rodzinie gospodarują bardzo oszczędnie i ekonomicznie dzięki czemu stały się symbolem oszczędności. Pierwsze kontakty człowieka z pszczołami polegały na rabunku miodu czy wosku.

Niewątpliwie pozyskiwanie produktów pszczelich do tej pory jest jednym z głównych celów dzisiejszego pszczelarstwa. Stąd też owady te w naszej społeczności są znane zazwyczaj ze swej pracowitości, produkcji słodkiego miodu, albo też niektórym z bezpośredniego kontaktu z żądłem pszczelim dosłowniej jadem, którego pszczoła używa tylko gdy czuje zagrożenie, a nie dla własnej przyjemności o czym wielu zapewne nie wie.

Read the rest of this entry »

Written by admin on Sierpień 19th, 2010

Kombinezon pszczelarski   no comments

Posted at 8:04 am in Nowinki pszczelarskie

kombinezon dla pszczelarzaNa rynku spotykamy wiele ubrań dla pszczelarzy do pracy w pasiece. Niektórzy pszczelarze pracują jedynie w fartuchu ale inni stosują bluzy pasieczne czy pełne kombinezony pasieczne połączone razem z kapeluszem. Wybór jest dość bogaty i zróżnicowany cenowo. Odzież pszczelarska miernej jakości jest tania i zwykle nie służy zbyt długo. Mowa tu o odzieży produkowanej w Chinach. Jest jednak alternatywa czyli kombinezony „kosmiczne” nowej generacji. Kombinezon pszczelarski przedstawiony obok to produkt wysokiej jakości. Kombinezon wykonany jest wysokiej jakości bawełny a w dodatku posiada panele wentylacyjne. Dzięki takim zastosowaniom kilkugodzinna praca w pasiece jest możliwa i nie wymaga wentylacji polegającej na rozpinaniu kombinezonu. Jest jeden mankament bo za komfort pracy w takim ubraniu musimy zapłacić około 450 złotych.

Read the rest of this entry »

Written by admin on Sierpień 19th, 2010

Dłuto pasieczne   no comments

Posted at 8:04 am in Nowinki pszczelarskie

Dłuto pasieczne powinno być wykonane z jednego kawałka stali wysokiej jakości. Dłuto musi być mocne a tym samym odporne na wyginanie. Bywa że złej jakości dłuto pasieczne w trakcie pracy przy rozdzielaniu ramek mocno zakitowanych wygina się. Dłuto które ulega wygięciu w czasie pracy możemy spokojnie oddać na złom. Dłuto to jedno z trzech podstawowych narzędzi pszczelarza poza kapeluszem oraz podkurzaczem nie licząc miotełki pasiecznej.  Czasami w sprzedaży można znaleźć dłuta z logo firmy które są przykręcone na części dłuta co nie powoduje pogorszenia jakości dłuta wykonanego ze stali wysokiej jakości.

Read the rest of this entry »

Written by admin on Sierpień 19th, 2010

Segregacja śmieci   no comments

Posted at 8:04 am in Nowinki pszczelarskie
Aby odpowiednio zadbać o środowisko naturalne, w większości krajów prowadzona jest segregacja odpadów. W Polsce jest to stosunkowo nowa moda. Wiele osób nie jest jednak przekonanych, co do słuszności recyklingu.
Niechęć do recyklingu?
Jak wynika z badań, co czwarty mieszkaniec dużego miasta segreguje odpady. Większość Polaków uważa, że segregacja jest potrzebna i 82% z nas to czyni, ale okazuje się, że są to tylko deklaracje. Na pytanie, czy robimy tak zawsze, „tak” odpowiada tylko 35 proc. pytanych.
W społeczeństwie panuje pogląd o bezsensowności segregacji odpadów. Argumentem przeciwników tej metody jest fakt, że papier, szkło czy plastik i tak trafiają do jednego kontenera. Czy tak jest w rzeczywistości? Wiadomości24.pl postanowiły bliżej przyjrzeć się temu problemowi.
Czy to tylko mit?
Okazuje się, że istnieje klika metod załadunku odpadów na śmieciarki.
I tak z najbardziej oczywistą metodą mamy do czynienia, gdy samochody danej firmy jednego dnia zbierają tylko szkło, innego plastik, a jeszcze innego odpadki innych rodzajów. Z takiego sposobu segregacji korzysta np. Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania w Warszawie. Wtedy nic nie wzbudza naszych podejrzeń, kiedy przyglądamy się takiemu odbiorowi odpadów. Nie jest to jednak jedyna metoda.
Inne firmy zajmujące się wywozem odpadów, plastik i papier zbierają na jeden samochód. Nie jest to jednak powód do niepokoju i obaw, że wszystkie rodzaje odpadów zostaną ze sobą wymieszane. Wszystkie odpady surowcowe trafią do sortowni, gdzie łatwo je oddzielić na linii sortowniczej.
Odpady surowcowe odbierają również zwykłe śmieciarki. Są to tzw. śmieciarki bębnowe, które zbierają odpady z tradycyjnych kontenerów oraz plastikowych worków. Śmieciarki tego typu są specjalnie przystosowane. Zazwyczaj wyposażone są w dwie wewnętrzne przegrody oraz specjalny mechanizm pozwalający na wybór komory, do której odpady mają trafić. W związku z zastosowaniem takiej metody, posegregowane odpady opakowaniowe nie zostaną połączone ze zmieszanymi odpadami komunalnym.
Śmieci a odpady
Na ważny problem z zakresu recyklingu zwraca uwagę Andrzej Białas z portalu Recykling.pl – Istnieje dużą różnica pomiędzy śmieciami i odpadami. Śmieci po prostu wyrzucamy, a z odpadów wiele rzeczy można jeszcze odzyskać – tłumaczy. Przykładowo z jednej tony starych telefonów komórkowych można odzyskać średnio 150 gramów złota.
Do idei recyklingu zachęca także Fundacja Nasza Ziemia. Już teraz informuje o tegorocznej akcji sprzątania świata, która po raz siedemnasty odbędzie się w trzeci weekend września. W tym roku hasło kampanii brzmi „Chrońmy bioróżnorodność- segregujmy odpady.”. Więcej informacji na stronie.
Na koniec warto się czasem zastanowić nad problemem recyklingu. Aby ułatwić nam codzienne życie wprowadzono do użytku kartonowe pudełka i plastikowe butelki. A czy nie bardziej korzystne dla środowiska naturalnego byłoby pozostawienie np. szklanych butelek?

Aby odpowiednio zadbać o środowisko naturalne, w większości krajów prowadzona jest segregacja odpadów. W Polsce jest to stosunkowo nowa moda. Wiele osób nie jest jednak przekonanych, co do słuszności recyklingu.
Niechęć do recyklingu?
Jak wynika z badań, co czwarty mieszkaniec dużego miasta segreguje odpady. Większość Polaków uważa, że segregacja jest potrzebna i 82% z nas to czyni, ale okazuje się, że są to tylko deklaracje. Na pytanie, czy robimy tak zawsze, „tak” odpowiada tylko 35 proc. pytanych.
W społeczeństwie panuje pogląd o bezsensowności segregacji odpadów. Argumentem przeciwników tej metody jest fakt, że papier, szkło czy plastik i tak trafiają do jednego kontenera. Czy tak jest w rzeczywistości? Wiadomości24.pl postanowiły bliżej przyjrzeć się temu problemowi.
Czy to tylko mit?
Okazuje się, że istnieje klika metod załadunku odpadów na śmieciarki.
I tak z najbardziej oczywistą metodą mamy do czynienia, gdy samochody danej firmy jednego dnia zbierają tylko szkło, innego plastik, a jeszcze innego odpadki innych rodzajów. Z takiego sposobu segregacji korzysta np. Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania w Warszawie. Wtedy nic nie wzbudza naszych podejrzeń, kiedy przyglądamy się takiemu odbiorowi odpadów. Nie jest to jednak jedyna metoda.
Inne firmy zajmujące się wywozem odpadów, plastik i papier zbierają na jeden samochód. Nie jest to jednak powód do niepokoju i obaw, że wszystkie rodzaje odpadów zostaną ze sobą wymieszane. Wszystkie odpady surowcowe trafią do sortowni, gdzie łatwo je oddzielić na linii sortowniczej.
Odpady surowcowe odbierają również zwykłe śmieciarki. Są to tzw. śmieciarki bębnowe, które zbierają odpady z tradycyjnych kontenerów oraz plastikowych worków. Śmieciarki tego typu są specjalnie przystosowane. Zazwyczaj wyposażone są w dwie wewnętrzne przegrody oraz specjalny mechanizm pozwalający na wybór komory, do której odpady mają trafić. W związku z zastosowaniem takiej metody, posegregowane odpady opakowaniowe nie zostaną połączone ze zmieszanymi odpadami komunalnym.
Śmieci a odpady
Na ważny problem z zakresu recyklingu zwraca uwagę Andrzej Białas z portalu Recykling.pl – Istnieje dużą różnica pomiędzy śmieciami i odpadami. Śmieci po prostu wyrzucamy, a z odpadów wiele rzeczy można jeszcze odzyskać – tłumaczy. Przykładowo z jednej tony starych telefonów komórkowych można odzyskać średnio 150 gramów złota.
Do idei recyklingu zachęca także Fundacja Nasza Ziemia. Już teraz informuje o tegorocznej akcji sprzątania świata, która po raz siedemnasty odbędzie się w trzeci weekend września. W tym roku hasło kampanii brzmi „Chrońmy bioróżnorodność- segregujmy odpady.”. Więcej informacji na stronie.
Na koniec warto się czasem zastanowić nad problemem recyklingu. Aby ułatwić nam codzienne życie wprowadzono do użytku kartonowe pudełka i plastikowe butelki. A czy nie bardziej korzystne dla środowiska naturalnego byłoby pozostawienie np. szklanych butelek?

Read the rest of this entry »

Written by admin on Sierpień 19th, 2010

Lubelskie Towarzystwo Pszczelnicze   no comments

Posted at 8:04 am in Nowinki pszczelarskie
Pszczelniczy Fundusz Asekuracyjny poszkodowanym przez powódź pszczelarzom Drukuj Poleć znajomemu
Redaktor: Adam Stępień
13.08.2010.
pszczola.jpgMając na uwadze konieczność kontynuacji pomocy producentom rolnym poszkodowanym w wyniku tegorocznej powodzi oraz innych katastrofalnych w skutkach zdarzeń pogodowych, uprzejmie informujemy, że istnieje możliwość uzyskania wsparcia sprzętowego przez pszczelarzy, którzy odnieśli straty w swoich pasiekach. Niniejszą pomoc oferuje Pszczelniczy Fundusz Asekuracyjny koordynowany przez Lubelskie Towarzystwo Pszczelnicze, którego aktywność i zaangażowanie sprawiło, że wciąż istnieje możliwość uzyskania pomocy w postaci uli i potrzebnych do normalnej działalności pszczelarskiej akcesoriów przez poszkodowanych hodowców pszczół.

Read the rest of this entry »

Written by admin on Sierpień 19th, 2010

Niebezpieczny Barszcz   no comments

Posted at 2:20 am in Nowinki pszczelarskie

W Kołobrzegu już dawno poradzono sobie z parzącym barszczem Sosnowskiego. W tym roku niebezpieczna roślina pojawiła się w kilku miejscowościach powiatu kołobrzeskiego.

Barszcz wyrósł w gminie Rymań, w Leszczynie i Drozdowie. W obu przypadkach występuje na terenach prywatnych i do właściciela należy usunięcie go. Jednak największe skupiska są w gminie Dygowo. Tu trzech pszczelarzy sprowadziło nasiona i rozsiało jako roślinę miododajną. Problem z barszczem Sosnowskiego jest w okolicach Gąskowa, Wrzosowa, Pustar i Skoczowa.
– Jest bardzo trudny do wytępienia. Mimo koszenia, stosowania pestycydów odrasta – tłumaczy Dorota Gruchała, sekretarz gminy. Roślina jest tak żywotna, że trudno ją wytępić. Udało się ją unicestwić w gminie Kołobrzeg. Sekretarz gminy Gościno Teresa Bleczyc podkreśla, że w tym roku nie było żadnych sygnałów o barszczu z terenu ich sołectw. Nie do końca udało się zniszczyć ognisko rośliny w okolicach Świecia Kołobrzeskiego w gminie Siemyśl. W Rusowie w gminie Ustronie Morskie rośnie wzdłuż drogi powiatowej.
W samym Kołobrzegu w tym roku nie występuje.
– Opracowaliśmy zintegrowany system jego usuwania. Zieleń Miejska wykaszała rośliny i stosowała środki chemiczne. Udało się, ale tereny, na których występował barszcz Sosnowskiego muszą być monitorowane – stwierdził Michał Kujaczyński z Urzędu Miasta. Barszcz rośnie na obrzeżach lasów, łąk i wzdłuż torów kolejowych, dochodząc do miasta. Dyrektor PKP Polskie Linie Kolejowe w Szczecinie Sławomir Puchowski wyjaśnił, że przed trzema laty mieli ustną umowę z Urzędem Miasta na usuwanie rośliny. – Nie mamy swojej ekipy do usuwania barszczu, ale widocznie miasto zapomniało o naszej umowie. Wyślemy pracowników, by sprawdzili tory w Kołobrzegu – obiecał dyrektor Puchowski. Dwa dni po naszej rozmowie roślinę spryskano chemikaliami, paląc ją.
Barszcz Sosnowskiego pochodzi z Kaukazu. Do Polski został sprowadzony jako roślina pastewna do wytwarzania pasz dla bydła oraz roślina miododajna. W latach 80-tych XX wieku zaprzestano jej uprawy. Okazało się, że łodygi i liście barszczu Sosnowskiego wydzielają parzące soki, które powodują poparzenia przełyku i jelit bydła. U ludzi narażonych na kontakt z rośliną mogą wystąpić objawy poparzenia nawet drugiego czy trzeciego stopnia, opuchlizna, około 40 stopni gorączki. Dla osób uczulonych i dzieci kontakt z rośliną kończy się wizytą u lekarza, a nawet pobytem w szpitalu.
W Instytucie Ochrony Roślin w Poznaniu podkreślono, że podcinanie korzeni, ścinanie roślin, koszenie, usuwanie baldachów i to co najmniej dwukrotnie wczesną wiosną oraz w połowie lata, powinno w ciągu kilku sezonów wegetacyjnych zniszczyć rośliny. Gdy do tego zastosuje się metody chemiczne, herbicydy zawierające glifosat oraz trichlopyr (np. preparat Roundup) można zlikwidować barszcz całkowicie.
Marzena Bamber

W Kołobrzegu już dawno poradzono sobie z parzącym barszczem Sosnowskiego. W tym roku niebezpieczna roślina pojawiła się w kilku miejscowościach powiatu kołobrzeskiego.
Barszcz wyrósł w gminie Rymań, w Leszczynie i Drozdowie. W obu przypadkach występuje na terenach prywatnych i do właściciela należy usunięcie go. Jednak największe skupiska są w gminie Dygowo. Tu trzech pszczelarzy sprowadziło nasiona i rozsiało jako roślinę miododajną. Problem z barszczem Sosnowskiego jest w okolicach Gąskowa, Wrzosowa, Pustar i Skoczowa. – Jest bardzo trudny do wytępienia. Mimo koszenia, stosowania pestycydów odrasta – tłumaczy Dorota Gruchała, sekretarz gminy. Roślina jest tak żywotna, że trudno ją wytępić. Udało się ją unicestwić w gminie Kołobrzeg. Sekretarz gminy Gościno Teresa Bleczyc podkreśla, że w tym roku nie było żadnych sygnałów o barszczu z terenu ich sołectw. Nie do końca udało się zniszczyć ognisko rośliny w okolicach Świecia Kołobrzeskiego w gminie Siemyśl. W Rusowie w gminie Ustronie Morskie rośnie wzdłuż drogi powiatowej. W samym Kołobrzegu w tym roku nie występuje. – Opracowaliśmy zintegrowany system jego usuwania. Zieleń Miejska wykaszała rośliny i stosowała środki chemiczne. Udało się, ale tereny, na których występował barszcz Sosnowskiego muszą być monitorowane – stwierdził Michał Kujaczyński z Urzędu Miasta. Barszcz rośnie na obrzeżach lasów, łąk i wzdłuż torów kolejowych, dochodząc do miasta. Dyrektor PKP Polskie Linie Kolejowe w Szczecinie Sławomir Puchowski wyjaśnił, że przed trzema laty mieli ustną umowę z Urzędem Miasta na usuwanie rośliny. – Nie mamy swojej ekipy do usuwania barszczu, ale widocznie miasto zapomniało o naszej umowie. Wyślemy pracowników, by sprawdzili tory w Kołobrzegu – obiecał dyrektor Puchowski. Dwa dni po naszej rozmowie roślinę spryskano chemikaliami, paląc ją.Barszcz Sosnowskiego pochodzi z Kaukazu. Do Polski został sprowadzony jako roślina pastewna do wytwarzania pasz dla bydła oraz roślina miododajna. W latach 80-tych XX wieku zaprzestano jej uprawy. Okazało się, że łodygi i liście barszczu Sosnowskiego wydzielają parzące soki, które powodują poparzenia przełyku i jelit bydła. U ludzi narażonych na kontakt z rośliną mogą wystąpić objawy poparzenia nawet drugiego czy trzeciego stopnia, opuchlizna, około 40 stopni gorączki. Dla osób uczulonych i dzieci kontakt z rośliną kończy się wizytą u lekarza, a nawet pobytem w szpitalu.W Instytucie Ochrony Roślin w Poznaniu podkreślono, że podcinanie korzeni, ścinanie roślin, koszenie, usuwanie baldachów i to co najmniej dwukrotnie wczesną wiosną oraz w połowie lata, powinno w ciągu kilku sezonów wegetacyjnych zniszczyć rośliny. Gdy do tego zastosuje się metody chemiczne, herbicydy zawierające glifosat oraz trichlopyr (np. preparat Roundup) można zlikwidować barszcz całkowicie. Marzena Bamber

Read the rest of this entry »

Written by admin on Sierpień 19th, 2010

Głosujmy na miód   no comments

Posted at 2:20 am in Nowinki pszczelarskie
Podkarpacka żywność to wspaniałe chleby pieczone według tradycyjnych receptur, doskonałe swojskie kiełbasy wytwarzane w unikalny sposób, ale też dziesiątki lokalnych potraw i produktów, nieznanych nigdzie indziej, albo będących tylko wariacją na temat dań, które można zjeść w całej Polsce. Co Wam smakuje najbardziej?
Przez ponad tydzień na łamach „Gazety” publikowliśmy propozycje Czytelników do plebiscytu na najlepszy podkarpacki produkt i potrawę regionalną. Spośród wszystkich zgłoszeń wybraliśmy 10, które naszym zdaniem są najbardziej reprezentatywne dla regionu. Znalazły się wśród nich dania i produkty, z którymi Podkarpacie kojarzy się nam jednoznacznie: kiełbasa markowska, żur rzeszowski, czy proziaki. Ale są i mniej popularne, na pewno jednak takie z których możemy być dumni: rosolisy wytwarzane przez łańcucki Polmos według receptur z czasów Alfreda I Potockiego, wspaniałe sery kozie, czy bałabuchy, czyli znane w okolicach Przemyśla i Jarosławia drożdżówki z kaszą gryczaną.
Na naszej liście nie zabrakło też chleba. Z licznych propozycji wybraliśmy ten pieczony na liściach kapusty – staropolski sanacyjny, który już od pięciu lat jest na Liście Produktów Tradycyjnych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. A spośród wielu regionalnych miodów wybraliśmy ten z marką podkarpacki miód spadziowy. To miód powstający na terenie 17 nadleśnictw Podkarpacia i dwóch parków narodowych – Bieszczadzkiego i Magurskiego, ze spadzi zebranej przez pszczoły z drzew iglastych. Ma charakterystyczny smak i zapach, który nadaje mu nektar spadziowy oraz barwę – ciemnobrązowej z zielonkawymi refleksami. Miód ten jest 18 polskim produktem włączonym do unijnego systemu chronionych nazw pochodzenia.
Na głosy czytelników czekamy do 27 sierpnia.
Dla osób biorących udział w głosowaniu przewidzieliśmy nagrody: 5 tosterów Zelmer 26Z010. Nagrody zostaną rozlosowane po zakończeniu głosowania, a listę zwycięzców opublikujemy 30 sierpnia.
Głosować można na trzy sposoby:
- przesyłając swój wybór na adres redakcja@kielce.agora.pl
- wypełniając i dostarczając do siedziby redakcji „Gazety Wyborczej” (35-030 Rzeszów, 3 Maja 13) kupon, który publikujemy obok
- wysyłając SMS o tresci PRODUKT lub POTRAWA.RZ.nr_nominacji, imię, nazwisko pod nr 71007, np. PRODUKT.RZ.02 Jan Kowalski (koszt 1 SMS-a to 1 zł netto plus VAT – 1,22 z VAT)
Uwaga! Na przesłanie głosu macie czas tylko do 27 sierpnia włącznie (decyduje data dotarcia do redakcji). Jedna osoba może oddać jeden głos w każdej kategorii, w każdym lokalnym głosowaniu w plebiscycie (na co głosują w innych regionach – sprawdź na www.gazeta.pl/plebiscyt). Wyniki głosowania opublikujemy 30 sierpnia w „Gazecie Wyborczej”.
Ramowy regulamin Plebiscytu dostępny jest na gazeta.pl/plebiscyt oraz w siedzibie redakcji.
Źródło: Gazeta Wyborcza Rzeszów

Podkarpacka żywność to wspaniałe chleby pieczone według tradycyjnych receptur, doskonałe swojskie kiełbasy wytwarzane w unikalny sposób, ale też dziesiątki lokalnych potraw i produktów, nieznanych nigdzie indziej, albo będących tylko wariacją na temat dań, które można zjeść w całej Polsce. Co Wam smakuje najbardziej?
Przez ponad tydzień na łamach „Gazety” publikowliśmy propozycje Czytelników do plebiscytu na najlepszy podkarpacki produkt i potrawę regionalną. Spośród wszystkich zgłoszeń wybraliśmy 10, które naszym zdaniem są najbardziej reprezentatywne dla regionu. Znalazły się wśród nich dania i produkty, z którymi Podkarpacie kojarzy się nam jednoznacznie: kiełbasa markowska, żur rzeszowski, czy proziaki. Ale są i mniej popularne, na pewno jednak takie z których możemy być dumni: rosolisy wytwarzane przez łańcucki Polmos według receptur z czasów Alfreda I Potockiego, wspaniałe sery kozie, czy bałabuchy, czyli znane w okolicach Przemyśla i Jarosławia drożdżówki z kaszą gryczaną.
Na naszej liście nie zabrakło też chleba. Z licznych propozycji wybraliśmy ten pieczony na liściach kapusty – staropolski sanacyjny, który już od pięciu lat jest na Liście Produktów Tradycyjnych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. A spośród wielu regionalnych miodów wybraliśmy ten z marką podkarpacki miód spadziowy. To miód powstający na terenie 17 nadleśnictw Podkarpacia i dwóch parków narodowych – Bieszczadzkiego i Magurskiego, ze spadzi zebranej przez pszczoły z drzew iglastych. Ma charakterystyczny smak i zapach, który nadaje mu nektar spadziowy oraz barwę – ciemnobrązowej z zielonkawymi refleksami. Miód ten jest 18 polskim produktem włączonym do unijnego systemu chronionych nazw pochodzenia.


Na głosy czytelników czekamy do 27 sierpnia.

Dla osób biorących udział w głosowaniu przewidzieliśmy nagrody: 5 tosterów Zelmer 26Z010. Nagrody zostaną rozlosowane po zakończeniu głosowania, a listę zwycięzców opublikujemy 30 sierpnia.
Głosować można na trzy sposoby:
- przesyłając swój wybór na adres redakcja@kielce.agora.pl- wypełniając i dostarczając do siedziby redakcji „Gazety Wyborczej” (35-030 Rzeszów, 3 Maja 13) kupon, który publikujemy obok- wysyłając SMS o tresci PRODUKT lub POTRAWA.RZ.nr_nominacji, imię, nazwisko pod nr 71007, np. PRODUKT.RZ.02 Jan Kowalski (koszt 1 SMS-a to 1 zł netto plus VAT – 1,22 z VAT)
Uwaga! Na przesłanie głosu macie czas tylko do 27 sierpnia włącznie (decyduje data dotarcia do redakcji). Jedna osoba może oddać jeden głos w każdej kategorii, w każdym lokalnym głosowaniu w plebiscycie (na co głosują w innych regionach – sprawdź na www.gazeta.pl/plebiscyt). Wyniki głosowania opublikujemy 30 sierpnia w „Gazecie Wyborczej”.
Ramowy regulamin Plebiscytu dostępny jest na gazeta.pl/plebiscyt oraz w siedzibie redakcji.
Źródło: Gazeta Wyborcza Rzeszów

Read the rest of this entry »

Written by admin on Sierpień 19th, 2010

Dolnośląski Festiwal Lasu   no comments

Posted at 2:20 am in Nowinki pszczelarskie
Już 25 września lwówecki rynek będzie najbardziej ekologicznym miejscem w Polsce. Rusza druga edycja Dolnośląskiego Festiwalu Dary Lasu. Imprezę organizuje kilka nadleśnictw wspólnie ze starostwem lwóweckim.
Wiadomo już, że 25 września ekologia będzie rządziła na lwóweckim rynku.Dolnośląski Festiwal Lasu to nic innego jak spore przedsięwzięcie, która ma na celu dobrą zabawę przez prezentację najróżniejszych programów ekologicznych. Podobnie jak rok temu na lwóweckim rynku zaprezentują się nadleśnictwa z Lwówka Śląskiego, Bolesławca, Szklarskiej Poręby, Świeradowa i Złotoryi. Będzie można bezpłatnie nabyć dziesiątki broszur promujących ekologię, rozdawane będą sadzonki drzewek.
Podczas festiwalu największe emocje budzą turnieje drwali dla amatorów i zawodowców. Do Lwówka Śląskiego przyjedzie zawodowa grupa drwali, która wygrywa mistrzostwa świata w rąbaniu i cięciu drzewa. Widowisko jest tym bardziej zaskakujące, że zawodowcy prezentują jak można rozłupać spory pień drzewa kilkoma uderzeniami. Sporym widowiskiem są także pokazy rzeźbienia w drzewie. Artyści w krótkim czasie pokażą swoje zdolności i wyrzeźbią najróżniejsze leśne zwierzęta i przedmioty. Zeszłoroczne pokazy zgromadziły na lwóweckim rynku wielu mieszkańców.
Festiwal to nie tylko prezentacje poszczególnych nadleśnictw. W rynku rozstawione zostaną stragany, gdzie swoje wyroby będą prezentowali regionalni pszczelarze, ich stanowiska są licznie oblegane przez dzieci, które częstowane są świeżym pieczywem polanym miodem. Pszczelarze będą też oferowali, dla dorosłych uczestników festiwalu miód pitny. Jeśli są leśnicy to nie może zabraknąć myśliwych. Oni także na swoich stoiskach będą rozdawali pyszne wyroby własnej roboty. Festiwal to także występy licznych kabaretów, ponieważ założenie organizatorów jest następujące: Musi być wesoło! W dniu święta las do Lwówka Śląskiego przyjadą znane w Polsce kabarety.
Dużo frajdy będą mieli najmłodsi uczestnicy ekologicznego święta. Dla nich organizatorzy szykują wiele atrakcji w postaci: dmuchanych basenów, karuzel, trampolin i straganów z niespodziankami. Impreza rusza 25 września na lwóweckim rynku.

Już 25 września lwówecki rynek będzie najbardziej ekologicznym miejscem w Polsce. Rusza druga edycja Dolnośląskiego Festiwalu Dary Lasu. Imprezę organizuje kilka nadleśnictw wspólnie ze starostwem lwóweckim.
Wiadomo już, że 25 września ekologia będzie rządziła na lwóweckim rynku.Dolnośląski Festiwal Lasu to nic innego jak spore przedsięwzięcie, która ma na celu dobrą zabawę przez prezentację najróżniejszych programów ekologicznych. Podobnie jak rok temu na lwóweckim rynku zaprezentują się nadleśnictwa z Lwówka Śląskiego, Bolesławca, Szklarskiej Poręby, Świeradowa i Złotoryi. Będzie można bezpłatnie nabyć dziesiątki broszur promujących ekologię, rozdawane będą sadzonki drzewek.
Podczas festiwalu największe emocje budzą turnieje drwali dla amatorów i zawodowców. Do Lwówka Śląskiego przyjedzie zawodowa grupa drwali, która wygrywa mistrzostwa świata w rąbaniu i cięciu drzewa. Widowisko jest tym bardziej zaskakujące, że zawodowcy prezentują jak można rozłupać spory pień drzewa kilkoma uderzeniami. Sporym widowiskiem są także pokazy rzeźbienia w drzewie. Artyści w krótkim czasie pokażą swoje zdolności i wyrzeźbią najróżniejsze leśne zwierzęta i przedmioty. Zeszłoroczne pokazy zgromadziły na lwóweckim rynku wielu mieszkańców.
Festiwal to nie tylko prezentacje poszczególnych nadleśnictw. W rynku rozstawione zostaną stragany, gdzie swoje wyroby będą prezentowali regionalni pszczelarze, ich stanowiska są licznie oblegane przez dzieci, które częstowane są świeżym pieczywem polanym miodem. Pszczelarze będą też oferowali, dla dorosłych uczestników festiwalu miód pitny. Jeśli są leśnicy to nie może zabraknąć myśliwych. Oni także na swoich stoiskach będą rozdawali pyszne wyroby własnej roboty. Festiwal to także występy licznych kabaretów, ponieważ założenie organizatorów jest następujące: Musi być wesoło! W dniu święta las do Lwówka Śląskiego przyjadą znane w Polsce kabarety.
Dużo frajdy będą mieli najmłodsi uczestnicy ekologicznego święta. Dla nich organizatorzy szykują wiele atrakcji w postaci: dmuchanych basenów, karuzel, trampolin i straganów z niespodziankami. Impreza rusza 25 września na lwóweckim rynku.

Read the rest of this entry »

Written by admin on Sierpień 19th, 2010

Kościan smakuje, czyli atrakcje na rynku   no comments

Posted at 2:20 am in Nowinki pszczelarskie
Kościan smakuje, czyli atrakcje na rynku
Najbliższy weekend (21-22 sierpnia) w Kościanie przebiegać będzie pod znakiem folkloru. W sobotę na rynku odbędą się III Międzynarodowe Spotkania Folklorystyczne ,,Pociągiem do folkloru’’, a w niedzielę drugi festiwal ,,Kościan smakuje’’
Wa sobotnim koncercie wystąpią cztery zespoły: Folklorny Subor MAJ ze Słowacji, turecki Troya Folk Dance, włoska Gruppo Folk ,,Fabaria Folk’’ i polski Zespół Pieśni i Tańca ,,Żeńcy Wielkopolscy’’. Popisy artystów będzie można na kościańskim Rynku od godz. 17.
Widzowie będą mogli też posmakować bigosu, kiełbasy i innych wyrobów wędliniarskich z firmy Rzeźnictwo-Wędliniarstwo Zbigniewa Domagały z Turwi oraz regionalnego piwa z browaru Edi ze Wschowy.
Ciekawie zapowiada się niedziela, kiedy trwać będzie II Festiwal ,,Kościan smakuje’’.
Od godz. 15 na plenerowej scenie zagra zespół muzyczny z Kościana. Już dwie godziny wcześniej wokół Rynku staną drewniane stoiska, w których przez całe popołudnie będzie można zakupić regionalne smakołyki, m.in. miody, ogórki kwaszone, wina, piwa, pierogi budachowskie.
Na rynku staną stoiska m.in. wschowskiego browaru Edi, Winnicy Cantina, Wiesława Dudka z Gospodarstwa Rolno-Pszczelarskiego Miody Nadnoteckie z Santoka, Gospodarstwa Rolnego i Przetwórstwa Warzyw Henryka Sondeja, Dr. Martyniaka – wędliny z tradycją ze Skórzewa, Teresy Barnaś z Budachowa (pierogi budachowskie). Piekarnia Brot oferować będzie chleb tradycyjny, czysty żytni bez drożdży, chleb z dodatkiem serwatki, chleb z zawartością 80% ziaren i najlepsze szneki z glancem, nagrodzone przez kapitułę podczas Festiwalu Dobrego Smaku w Poznaniu. Piekarze na miejscu będą wypiekać też rogale marcińskie.
Po raz pierwszy w Kościanie będzie można skosztować bałkańskich smakołyków na stoisku firmy ,,Bałkańskie smaki’’, która produkuje sosy i marynowane warzywa (bakłażany, fasolę, pomidory, paprykę, kabaczki). Wśród kościaniaków rozdawane będą ulotki z pomysłami na dania z wykorzystaniem tych przetworów. Piekarnia Marczak będzie promować andruty kaliskie, a Spółdzielnia Mleczarska TOP Tomyśl z Nowego Tomyśla – wielokrotnie nagradzane sery smażone. Trwają też rozmowy, by po raz pierwszy nad Obrą można było zaserwować prawdziwe japońskie sushi.
Nie zabraknie miejscowych producentów żywności. Firma Zbigniewa Domagały z Turwi serwować będzie dania na gorąco (kiełbasa, bigos) i chleb ze smalcem. Na kościańskim Rynku będzie można również zakupić wyroby z drewna. Wiesław Kempa, kowal z miejscowości Stara spod Piły wykuwać będzie podkówki szczęścia, które będzie można zakupić.
Od godz. 15 najmłodsi widzowie oglądać będą widowisko artystyczne pt. ,,Zabawy z Wesołymi Skrzatami’’. A na finał niedzielnego festiwalu zaplanowano doroczny Turniej Rodzin, w którym wystartują 4-osobowe drużyny (2+2). Początek rywalizacji o godz. 17. tegorocznego puli nagród: wysokiej klasy 32-calowy telewizor LCD, kuchenka mikrofalowa oraz pakiety Cyfry Plus.
Tak wartościowych nagród jeszcze w historii Turnieju Rodzin nie było. Jest więc o co walczyć! Na zgłoszenia chętnych do rodzinnej zabawy organizatorzy czekają aż do rozpoczęcia turnieju.

Kościan smakuje, czyli atrakcje na rynkuNajbliższy weekend (21-22 sierpnia) w Kościanie przebiegać będzie pod znakiem folkloru. W sobotę na rynku odbędą się III Międzynarodowe Spotkania Folklorystyczne ,,Pociągiem do folkloru’’, a w niedzielę drugi festiwal ,,Kościan smakuje’’
Wa sobotnim koncercie wystąpią cztery zespoły: Folklorny Subor MAJ ze Słowacji, turecki Troya Folk Dance, włoska Gruppo Folk ,,Fabaria Folk’’ i polski Zespół Pieśni i Tańca ,,Żeńcy Wielkopolscy’’. Popisy artystów będzie można na kościańskim Rynku od godz. 17.
Widzowie będą mogli też posmakować bigosu, kiełbasy i innych wyrobów wędliniarskich z firmy Rzeźnictwo-Wędliniarstwo Zbigniewa Domagały z Turwi oraz regionalnego piwa z browaru Edi ze Wschowy.
Ciekawie zapowiada się niedziela, kiedy trwać będzie II Festiwal ,,Kościan smakuje’’.
Od godz. 15 na plenerowej scenie zagra zespół muzyczny z Kościana. Już dwie godziny wcześniej wokół Rynku staną drewniane stoiska, w których przez całe popołudnie będzie można zakupić regionalne smakołyki, m.in. miody, ogórki kwaszone, wina, piwa, pierogi budachowskie.
Na rynku staną stoiska m.in. wschowskiego browaru Edi, Winnicy Cantina, Wiesława Dudka z Gospodarstwa Rolno-Pszczelarskiego Miody Nadnoteckie z Santoka, Gospodarstwa Rolnego i Przetwórstwa Warzyw Henryka Sondeja, Dr. Martyniaka – wędliny z tradycją ze Skórzewa, Teresy Barnaś z Budachowa (pierogi budachowskie). Piekarnia Brot oferować będzie chleb tradycyjny, czysty żytni bez drożdży, chleb z dodatkiem serwatki, chleb z zawartością 80% ziaren i najlepsze szneki z glancem, nagrodzone przez kapitułę podczas Festiwalu Dobrego Smaku w Poznaniu. Piekarze na miejscu będą wypiekać też rogale marcińskie.
Po raz pierwszy w Kościanie będzie można skosztować bałkańskich smakołyków na stoisku firmy ,,Bałkańskie smaki’’, która produkuje sosy i marynowane warzywa (bakłażany, fasolę, pomidory, paprykę, kabaczki). Wśród kościaniaków rozdawane będą ulotki z pomysłami na dania z wykorzystaniem tych przetworów. Piekarnia Marczak będzie promować andruty kaliskie, a Spółdzielnia Mleczarska TOP Tomyśl z Nowego Tomyśla – wielokrotnie nagradzane sery smażone. Trwają też rozmowy, by po raz pierwszy nad Obrą można było zaserwować prawdziwe japońskie sushi.
Nie zabraknie miejscowych producentów żywności. Firma Zbigniewa Domagały z Turwi serwować będzie dania na gorąco (kiełbasa, bigos) i chleb ze smalcem. Na kościańskim Rynku będzie można również zakupić wyroby z drewna. Wiesław Kempa, kowal z miejscowości Stara spod Piły wykuwać będzie podkówki szczęścia, które będzie można zakupić.
Od godz. 15 najmłodsi widzowie oglądać będą widowisko artystyczne pt. ,,Zabawy z Wesołymi Skrzatami’’. A na finał niedzielnego festiwalu zaplanowano doroczny Turniej Rodzin, w którym wystartują 4-osobowe drużyny (2+2). Początek rywalizacji o godz. 17. tegorocznego puli nagród: wysokiej klasy 32-calowy telewizor LCD, kuchenka mikrofalowa oraz pakiety Cyfry Plus.
Tak wartościowych nagród jeszcze w historii Turnieju Rodzin nie było. Jest więc o co walczyć! Na zgłoszenia chętnych do rodzinnej zabawy organizatorzy czekają aż do rozpoczęcia turnieju.

Read the rest of this entry »

Written by admin on Sierpień 19th, 2010

Miód w kuchni Polskiej   no comments

Posted at 9:13 pm in Nowinki pszczelarskie

Wykorzystanie miodu przez człowieka sięga tysięcy lat wstecz.

Już starożytni stosowali go w celach leczniczych i zdawali sobie sprawę z jego właściwości odżywczych. Współczesna zdrowa kuchnia także w dużym stopniu opiera się na przepisach potraw, w skład których wchodzi naturalny miód nektarowy lub spadziowy. Miód jest dla nas bardzo wartościowy, ponieważ w około 80% składa się z glukozy i fruktozy, które są przyswajane przez organizm człowieka bez trawienia – są wchłaniane bezpośrednio do krwiobiegu. Pozostałe 20% to kwasy organiczne, olejki eteryczne, estry, karotenoidy, enzymy oraz mikroelementy – potas, chlor, fosfor, wapń, żelazo, magnez, kobalt i mangan. W miodzie znajdują się też witaminy z grupy B i kwas foliowy.

MIODOWE strony w internecie godne polecenia.

Pszczela Wola Lubelskie Towarzystwo Pszczelnicze Giełda Pszczelarska Przepisy z Miodem Miod Pszczeli szerszenie sławomir trzybiński Dom Pszczelarza Kamianna CENY MIODUżycie miodem słodzoneGaleria pszczelarska

ile kosztuje miód

NAJLEPSZE STRONY O POLSKIM MIODZIE

Ze względu na swój skład miód ma mnóstwo właściwości, które wpływają korzystnie na organizm człowieka. Co prawda jest wysoko kaloryczny, ale są to „zdrowe” kalorie, które bardzo łatwo przetworzyć na energię. W związku z tym zaleca się spożywanie miodu przy wzmożonym wysiłku fizycznym lub umysłowym. Poza wartościami odżywczymi miód działa też detoksykująco – w dużym stopniu neutralizuje działanie alkoholu, nikotyny, innych używek i zanieczyszczeń środowiska. Poza tym obniża ciśnienie krwi, chroni wątrobę, stymuluje wydzielanie żółci, produkcję hemoglobiny, ma właściwości antybakteryjne, przeciwzapalne i regenerujące. Wyróżniamy dwa podstawowe rodzaje miodu: nektarowy i spadziowy. Miód nektarowy pszczoły produkują z roślinnego nektaru, skąd nazwy: rzepakowy, akacjowy, gryczany, wrzosowy, lipowy itd. Jego właściwości, konsystencja, smak, zapach, kolor i skład zależą głównie od gatunku rośliny, na bazie której powstał. Miody spadziowe w Polsce pochodzą głównie z drzew iglastych – świerka i jodły oraz drzewek owocowych. Te z innych drzew liściastych raczej nie są popularne ze względu na kiepski smak. Obecnie miód znajduje szerokie zastosowanie w medycynie, kosmetyce i żywieniu. Jest składnikiem wielu leków, a także sięgamy po niego samodzielnie w przeziębieniach i infekcjach. Poza tym produkuje się z niego wysokiej klasy kosmetyki lub przygotowuje w domu upiększające maseczki, okłady i kąpiele. Najczęściej jednak wykorzystujemy go w kuchni, ponieważ ma niezastąpione walory smakowe, zapachowe i odżywcze.  Zdrowa dieta w dużym stopniu opiera się właśnie na miodzie, który doskonale zastępuje cukier
i nadaje się do słodzenia potraw i napojów. Jedna łyżeczka miodu to tyle, co dwie łyżeczki białego cukru.  Jasne, słodkie miody są wykorzystywane głównie do napojów i deserów, a te ciemniejsze, bardziej cierpkie jako dodatek do mięs, marynat czy pieczenia chleba. Napoje z miodem wspaniale rozgrzewają, orzeźwiają  i pobudzają, alkohole z dodatkiem miodu mają niesamowity aromat i mniej szkodzą, ciasta są mniej tuczące i mają oryginalny smak, a kanapka z miodem czy z miodem i twarogiem może być miłą odmianą w codziennej diecie. Mięsa przyprawione miodem mogą być daniem popisowym najbardziej ambitnej pani domu, a sałatki i przystawki na bazie miodu zadowolą nawet najbardziej wybrednego smakosza.

Read the rest of this entry »

Written by admin on Sierpień 17th, 2010

Random Pages Widget Created By Best Accounting Services
skanowanie lublin Delonghi serwis ekspresów Lublin Saeco skanowanie Lublin skanowanie dokumentacji lublin projekty powykonawcze dokumentacja powykonawcza skanowanie do pliku wielki format wielki format w lublinie skanowanie lublin skanowanie dokumentów lublin