Archive for the ‘Nowinki pszczelarskie’ Category

Biodiversa   no comments

Posted at 9:20 am in Nowinki pszczelarskie

Gatunki znikają w alarmującym tempie, co zagraża zdolnościom przyrody do zapewnienia nam tak podstawowych towarów i usług jak czyste powietrze i woda, żywność, paliwo, surowce, regulacja klimatu i zapobieganie powodziom, by wymienić zaledwie kilka. Do akcji wkracza więc finansowany ze środków unijnych projekt ERA-NET BIODIVERSA, którego celem jest stworzenie społeczności naukowej ds. bioróżnorodności w Europie. Projekt BIODIVERSA, który jest obecne na drugim etapie realizacji, otrzymał dofinansowanie z budżetu Siódmego Programu Ramowego (7PR) UE.

Przed projektem BIODIVERSA finansowanie badań nad bioróżnorodnością w Europie było rozdrobnione, a instytucje finansowe zaangażowane w stosunkowo niewiele wspólnych działań. Jednak paneuropejska współpraca ma zasadnicze znaczenie dla badań nad bioróżnorodnością z wielu powodów. W niektórych przypadkach skala europejska jest po prostu najbardziej logiczna.

Koordynator projektu dr Xavier Le Roux z francuskiej Fundacji Badań nad Bioróżnorodnością podaje przykład gatunków inwazyjnych. „Z definicji będą one przekraczać granice państwowe, a zatem jeżeli potrzebne jest opracowanie planu zarządzania gatunkami inwazyjnymi, to może sensownym byłoby przygotowanie planu europejskiego, a nie tylko krajowego” – powiedział CORDIS News.

Za nowe i pojawiające się tematy, takie jak waloryzacja bioróżnorodności i usług ekosystemowych (w ramach której naukowcy próbują określić ilościowo wartość bioróżnorodności i usług dostarczanych przez przyrodę) również lepiej jest zabierać się na szczeblu międzynarodowym. W tych przypadkach mało prawdopodobne jest, aby jakikolwiek pojedynczy kraj dysponował wystarczającą wiedzą ekspercką do samodzielnego prowadzenia programu badawczego – współpraca europejska jest niezbędna. Ponadto projekt BIODIVERSA może wspierać paneuropejskie projekty badawcze o zasięgu uzupełniającym w stosunku do tradycyjnego wsparcia IP [projektu zintegrowanego] Komisji Europejskiej i potencjalnie lepiej nadaje się do stworzenia rzeczywiście interdyscyplinarnych przedsięwzięć i zaangażowania interesariuszy.

Obecnie projekt BIODIVERSA łączy 21 instytucji finansujących z 15 krajów europejskich i skutecznie buduje Europejską Przestrzeń Badawczą (ERA) w dziedzinie badań nad bioróżnorodnością. Podstawowa działalność projektu BIODIVERSA polega na finansowaniu badań naukowych nad bioróżnorodnością za pośrednictwem wspólnych zaproszeń do składania wniosków. Projekty są wybierane zasadniczo na podstawie dwóch kryteriów: doskonałości naukowej i powiązania z odpowiednią polityką.

Pierwsze wspólne zaproszenie, ogłoszone w 2008 r., zaowocowało 14 mln EUR dla 12 projektów w dziedzinie zmian globalnych i dynamiki bioróżnorodności, funkcjonowania ekosystemów i usług ekosystemowych. W ramach dofinansowanych projektów prowadzone są badania nad oddziaływaniem zmian klimatu na różnorodność biologiczną; wykorzystaniem ognia w utrzymywaniu bioróżnorodności; wpływem zanieczyszczeń, opadów i temperatury na bioróżnorodność torfowiska; skutecznością obszarów i sieci chronionych; oraz oddziaływaniem zmian klimatu na owady.

Drugie zaproszenie, o łącznym budżecie w wysokości 11 mln EUR, ogłoszono w listopadzie 2010 r. Część zaproszenia jest poświęcona powiązaniom między bioróżnorodnością a zdolnością ekosystemu do zapewnienia usług, takich jak produkcja żywności, woda, regulacja klimatu i zapylanie upraw, by wymienić zaledwie kilka. Chociaż istnieje dowód na związek różnorodności biologicznej i usług ekosystemowych, związki te są złożone i słabo poznane.

BIODIVERSA chce również dofinansowywać projekty kładące nacisk na wartość bioróżnorodności i usług ekosystemowych. Choć można zwykle przypisać wyraźną wartość ekonomiczną takim towarom jak żywność, paliwa, materiały i rośliny lecznicze, to już nie można tego samego powiedzieć o usługach takich jak regulacja klimatu czy zapewnienie usług kulturalnych, np. możliwości rekreacji.

Wreszcie w ramach zaproszenia dofinansowane zostaną projekty ukierunkowane na sposoby opracowywania strategii, które będą chronić bioróżnorodność, a przez to zapewnią długofalowe zrównoważenie w szerokim zakresie niezbędnych usług ekosystemowych.

Wybiegając w przyszłość członkowie BIODIVERSA zobowiązali się niedawno do ogłaszania raz w roku wspólnego zaproszenia do składania wniosków. „Zobowiązanie podjęte przez partnerów jest ogromne” – zauważa dr Le Roux.

Kolejnym niedawnym osiągnięciem w ramach projektu BIODIVERSA jest tworzenie wspólnego, nieprzerwanego programu badań naukowych dla wszystkich instytucji zaangażowanych w projekt. Obok ustalania kluczowych tematów, którymi należy się zająć w ramach projektu BIODIVERSA, dokument ten określi na przykład rodzaj działań, jakie trzeba przeprowadzić oraz przyjrzy się sposobom komunikowania odkryć naukowych ustawodawcom i innym podmiotom, a także sposobom jak najlepszego wykorzystania infrastruktur badawczych.

Projekt zwiększa również swój zasięg geograficzny. Ostatnio sieć BIODIVERSA powiększyła się o instytucje finansujące z Bułgarii, Litwy i Turcji.

Zdaniem dr Le Roux projekt BIODIVERSA ma ważną rolę do odegrania w podnoszeniu świadomości znaczenia walki z utratą bioróżnorodności wśród ustawodawców i innych interesariuszy. Ostatecznie projekty dofinansowane w ramach sieci BIODIVERSA umożliwią przyszłym pokoleniom korzystanie z wielu produktów i usług dostarczanych przez zdrowe i zróżnicowane ekosystemy.

„Wspieranie badań nad bioróżnorodnością ma naprawdę ogromne znaczenie” – oświadczył. „Mamy nadzieję, że takie inicjatywy jak BIODIVERSA przyczynią się do wspierania osób zajmujących się tą dziedziną, jak również pomogą w propagowaniu świadomości tego, że bioróżnorodność jest naprawdę jednym z największych wyzwań.”

Więcej informacji:

BIODIVERSA:
http://www.eurobiodiversa.org

ERA-NET Komisji Europejskiej:
http://ec.europa.eu/research/fp7/index_en.cfm?pg=eranet-projects-home

Teksty pokrewne: 32900


Źródło danych: Wywiad CORDIS News z dr Xavierem Le Roux
Referencje dokumentu: Na podstawie wywiadu CORDIS News z dr Xavierem Le Roux

Read the rest of this entry »

Written by admin on Luty 22nd, 2011

Pszczelarz Kozacki w Berlinie   no comments

Posted at 8:20 am in Nowinki pszczelarskie

Pszczelarz Kozacki na targach w Berlinie

Pszczelarz Kozacki, jako jedna z nielicznych firm z naszego regionu, reprezentowała województwo lubelskie na 75. Międzynarodowych Targach Gospodarki Żywnościowej, Rolnictwa i Ogrodnictwa – Grüne Woche 2011, które odbyły się w dniach od 21-30 stycznia w Berlinie.
Pszczelarz Kozacki na targach w Berlinie

Tegoroczne targi były szczególnie istotne dla naszego kraju ponieważ Polska przyjęła tytuł Kraju Partnerskiego Internationale Grüne Woche (IGW), co oznaczało, że polskie akcenty obecne były we wszystkich działaniach promocyjnych tej prestiżowej imprezy.

Firma Pszczelarz Kozacki wzięła udział w targach pod patronatem Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubelskiego, godnie reprezentując region lubelski oraz pochodzące z regionu miody.

Naturalne miody firmy Pszczelarz Kozacki przyczyniły się tym samym do realizacji założeń hasła przewodniego „Polska…schmeckt! – Polska smakuje”, które promowało w Berlinie polskich producentów. Powyższe hasło nawiązywało do walorów smakowych, tradycji i jakości polskiej żywności, a jak zapewniał uświetniający swoją obecnością targi minister Marek Sawicki, takie wymagania spełniały także kozackie miody.

Należy dodać, iż berlińskie targi cieszyły się ogromną popularnością wśród odwiedzających z różnych stron świata. Grüne Woche to impreza o charakterze otwartym – skierowane są do wszystkich zainteresowanych, nie tylko osób związanych bezpośrednio z biznesem i rolnictwem. Jak podają organizatorzy, tegoroczne targi odwiedziło ok. 400 tys. osób.

Powierzenie Polsce roli Kraju Partnerskiego zwróciło uwagę publiczności i mediów na nasz kraj oraz smaczną polską żywność, co zdecydowanie uczyniło tegoroczne targi Grüne Woche jednym z najważniejszych wydarzeń promocyjnych dla polskich producentów żywności.

Read the rest of this entry »

Written by admin on Luty 17th, 2011

Regulacje GMO w UE   no comments

Posted at 7:40 pm in Nowinki pszczelarskie
Komitety Copa-Cogeca domagają się, aby państwa członkowskie uzyskały porozumienie w sprawie nowych europejskich reguł w odniesieniu do obecności w niskim stężeniu organizmów genetycznie modyfikowanych w paszach. W przeciwnym razie koszty środków produkcji, które ponoszą hodowcy, wzrosną i będą ich kosztowały setki milionów euro.
Komitety Copa-Cogeca przypominają, że UE zależy w ponad 80% od importu białek roślinnych, dla których nie istnieje żaden substytut w perspektywie krótkoterminowej. Prowadzi to do wzrostu cen pasz, który potęguje kryzys w europejskim sektorze hodowli, zwłaszcza w sektorze wieprzowiny, zważywszy na fakt, że pasze stanowią 50 – 65% kosztów produkcji w Europie. Ponieważ surowce te wykorzystywane są zarówno w łańcuchu pasz jak i w łańcuchu żywnościowym, najlepiej byłoby znaleźć rozwiązanie techniczne dla artykułów spożywczych oraz dla pasz.Jednakże Komitety Copa-Cogeca proszą państwa członkowskie o znalezienie porozumienia na forum stałego komitetu ds. biotechnologii w sprawie zatwierdzenia projektu pozwalającego na obecność GMO, które nie są dopuszczone w paszach – do zatwierdzenia wartości progowej 0.1%. Biorąc pod uwagę manipulację zbożami luzem w ramach handlu międzynarodowego, respektowanie polityki zero tolerancji dla obecności w niewielkiej ilości genetycznie modyfikowanego materiału, który nie jest dopuszczony, jest niemożliwe.

Koniecznie trzeba jak najszybciej rozwiązać ten problem, w przeciwnym razie będzie to kosztowało europejskich rolników setki milionów euro. Sekretarz Generalny Komitetów Copa-Cogeca, Pekka Pesonen, podkreślił: « Podczas gdy większość europejskich hodowców zmaga się z dużymi stratami ekonomicznymi, niechęć UE do uzyskania porozumienia w sprawie praktycznej wartości progowej dla obecności o niskim stężeniu GMO, które nie są dopuszczone w UE, w importowanych paszach, doprowadzi wielu hodowców i operatorów pasz do zaprzestania ich produkcji. Wzywam zatem państwa członkowskie do uzyskania porozumienia w sprawie podjęcia natychmiastowych działań, aby zapobiec delokalizacji europejskiego przemysłu hodowli». W perspektywie długoterminowej, Komitety Copa-Cogeca chciałyby, aby UE rozwinęła swoje własne zaopatrzenie w białka oraz aby wprowadziła ponownie przetworzone białka zwierzęce w celu zmniejszenia zależności od importowanej soi.

farmer.pl

Read the rest of this entry »

Written by admin on Luty 14th, 2011

Polowanie na miód pszczeli   no comments

Posted at 1:20 pm in Nowinki pszczelarskie

Broń na bakterie

Miód mieści w sobie enzymy wydzielane przez pszczoły. Działają one antybakteryjnie, tak jak przeciwutleniacze z pyłków kwiatów. Substancje z miodu, które zabijają drobnoustroje, chronią go w ten sposób przed zepsuciem. Pamiętaj, aby go nie podgrzewać, bo straci swoją cudowna moc.

Poranne oczyszczanie

Miód, dzięki enzymom i kwasom organicznym, oczyszcza organizm z toksyn. Aby wzmocnić działanie zawartych w nim substancji, rozpuść łyżeczkę w wodzie i zostaw na noc. Rano dodaj sok z cytryny. Taki napój odtruwa organizm i pobudza przemianę materii. Wersja bez soku obniża kwasowość w żołądku, co pomoże, jeśli cierpisz na wrzody.

Słodkie zasady

● jeżeli tylko masz taką możliwość, kupuj miód w pasiece.

● na etykiecie znajdź datę produkcji. Jeżeli od tego czasu minęło sześć tygodni, a miód jest płynny, nie kupuj go, bo był przechowywany w zbyt wysokiej temperaturze i stracił cenne enzymy. Dłużej niż sześć tygodni krystalizuje się tylko miód akacjowy.

● nie jedz miodu, który na powierzchni ma pulchną warstwę, a w głębi jest twardy. To oznacza, że sfermentował.

● miód przechowuj w ciemnym i chłodnym miejscu. Słoik powinien być szczelnie zamknięty, bo miód łatwo chłonie obce zapachy.

Wybieraj polskie

W naszej części Europy nie rośnie tak dużo kwiatów jak na Południu. Dlatego polskie owady muszą odwiedzić sporo roślin. Z każdą porcją zebranego nektaru do ula wędrują też enzymy z wola pszczoły, dzięki którym miód jest taki zdrowy.

GRYCZANY serce jak dzwon – ma ciemną barwę i lekko piekący smak. Zawiera rutynę, substancję która uszczelnia naczynia krwionośne, chroniąc tym samym przed chorobami serca.

WRZOSOWY zdrowe nerki – o pięknej brunatnoczerwonej barwie i lekko gorzkawym posmaku. Poprawia funkcjonowanie nerek.

LIPOWY ulga w przeziębieniu – dzięki olejkom eterycznym z lipowych kwiatów łagodzi stany zapalne i pomaga zwalczyć kaszel.

SPADZIOWY bogactwo minerałów – pachnie igliwiem i żywicą. Oprócz pszczelich enzymów i nektaru zawiera substancje wydzielane przez mszyce. Jednak dzięki temu ma więcej związków mineralnych niż inne miody.

Autor: Kaja Tyzenhauz

Read the rest of this entry »

Written by admin on Luty 13th, 2011

Pyłek z roślin GMO w miodzie   no comments

Posted at 1:20 pm in Nowinki pszczelarskie

Zdaniem rzecznika generalnego Yves’a Bota, miód zawierający pyłek z kukurydzy
MON 810 wymaga zezwolenia na wprowadzenie do obrotu jako żywność
wyprodukowana z GMO
Dyrektywa 2001/18
1
stanowi,  że GMO (organizmy zmodyfikowane genetycznie) mogą być w
sposób  zamierzony uwalniane do środowiska lub wprowadzane do obrotu tylko po uzyskaniu
zezwolenia.
Zgodnie z rozporządzeniem 1829/2003
2
zarówno GMO do użytku spożywczego, jak i  żywność
zawierająca lub składająca się z GMO oraz  żywność wyprodukowana lub zawierająca składniki
wyprodukowane z GMO wymagają zezwolenia.
W 1998 r. przedsiębiorstwo Monsanto uzyskało zezwolenie na wprowadzenie do obrotu
zmodyfikowanej genetycznie  kukurydzy  linii MON 810. Ponadto zezwolenie uzyskały również
liczne produkty spożywcze pochodzące z  kukurydzy linii MON 810, a mianowicie mąka
kukurydziana, gluten kukurydziany, kasza kukurydziana, skrobia kukurydziana, glukoza
kukurydziana oraz olej kukurydziany.
Kukurydza MON 810  zawiera gen bakterii,  który powoduje powstawanie toksyn w kukurydzy
niszczących w ten sposób larwy gatunku motyla będącego szkodnikiem kukurydzy, których
występowanie stanowi zagrożenie dla rozwoju rośliny.
Freistaat Bayern (kraj związkowy Bawaria, Niemcy) jest właścicielem różnych gruntów, na których
w ostatnich latach kukurydza MON 810 uprawiana była w celach badawczych.
Karl Heinz Bablok jest pszczelarzem amatorem, który  w pobliżu terenów kraju związkowego
Bawaria produkuje miód przeznaczony do  sprzedaży  oraz na potrzeby własne. Wcześniej
produkował również pyłek przeznaczony do sprzedaży jako uzupełniający preparat odżywczy.
W roku 2005 stwierdzono, po pierwsze, obecność DNA MON 810, a po drugie obecność
genetycznie zmodyfikowanych białek w pyłku kukurydzy zebranym przez K.H.  Babloka z  uli
wystawionych w odległości 500 m od terenów należących do kraju związkowego Bawaria. Ponadto
obecność bardzo małych ilości DNA  MON 810 wykryto także w kilku próbkach miodu K.H.
Babloka.
Uznawszy,  że obecność resztek genetycznie  zmodyfikowanej kukurydzy spowodowała, iż jego
produkty pszczelarskie nie nadawały się do wprowadzania do obrotu i do spożycia, K.H. Bablok
wszczął przed sądami niemieckimi postępowania przeciwko Bawarii. Bayerischer
Verwaltungsgerichtshof (sąd administracyjny kraju związkowego Bawaria) zwrócił się do Trybunału
z pytaniem, czy obecność pyłku genetycznie zmodyfikowanej kukurydzy  w tych produktach
pszczelarskich stanowi ich „istotne pogorszenie” w tym znaczeniu, że ich wprowadzenie do obrotu
wymagałoby zezwolenia.

1
Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2001/18/WE z dnia 12 marca 2001 r. w sprawie zamierzonego uwalniania
do środowiska organizmów zmodyfikowanych genetycznie i uchylająca dyrektywę Rady 90/220/EWG (Dz.U. L 106, s. 1),
zmieniona rozporządzeniem (WE) nr 1829/2003 i rozporządzeniem (WE) nr 1830/2003 Parlamentu Europejskiego i Rady
z dnia 22 września 2003 r. (Dz.U. L 268, s. 24).
2
Rozporządzenie (WE) nr  1829/2003 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia  22 września  2003 r.  w sprawie
genetycznie zmodyfikowanej żywności i paszy (Dz.U. L 268, s. 1).
www.curia.europa.euW przedłożonej dzisiaj opinii rzecznik generalny Yves Bot przypomina przede wszystkim, że GMO,
jak wszystkie inne organizmy  żywe, to byty biologiczne  zdolne do replikacji lub  przenoszenia
materiału genetycznego. Jeżeli chodzi o pyłek kukurydzy, stwierdza, że w wyniku suszenia traci on
bardzo szybko zdolność zapłodnienia i staje się materią nieożywioną. Chociaż materia ta może
jeszcze zawierać informacje genetyczne, samo występowanie w nim DNA i możliwość wchłonięcia
tego DNA przez inne organizmy nie oznaczają jednak, że ten organizm martwy jest nadal zdolny
do aktywnego przenoszenia materiału genetycznego.
Mając powyższe na względzie, rzecznik generalny doszedł od wniosku, że pyłek pochodzący z
kukurydzy MON 810, który nie jest już żywotny, a zatem nie jest zdolny do zapłodnienia, nie jest
organizmem żywym i w konsekwencji nie może być uważany za GMO.
Y. Bot stwierdził natomiast,  że zarówno miód, w którym  można wykryć obecność pyłku
pochodzącego z kukurydzy MON 810, jak  i uzupełniające preparaty odżywcze na bazie pyłku
zawierające pyłek pochodzący z tej odmiany kukurydzy są wyprodukowane z GMO. Zauważył on
w tym względzie,  że pyłek ten jest wykorzystywany jako składnik w procesie wytwarzania tych
produktów pszczelarskich i że produkty gotowe zawierają jego śladowe ilości.
Następnie  rzecznik generalny zaznaczył,  że  żywność zawierającą materiał pochodzący z
genetycznie zmodyfikowanych roślin – niezależnie od tego, czy został on wprowadzony w sposób
zamierzony czy niezamierzony – należy zawsze klasyfikować jako wyprodukowaną z GMO.
Zagrożenie, jakie dla zdrowia ludzi może stanowić genetycznie zmodyfikowana  żywność, jest
bowiem niezależne od świadomego lub nieświadomego charakteru wprowadzenia tego materiału
do genetycznie zmodyfikowanej rośliny.
Rzecznik generalny stwierdził w końcu, że niezamierzona obecność w miodzie choćby niewielkiej
ilości pyłku pochodzącego z odmiany kukurydzy MON 810 powoduje, że miód ten musi uzyskać
zezwolenie na wprowadzenie do obrotu. W tym względzie fakt, że pyłek ten pochodzi z GMO, który
uzyskał zezwolenie na zamierzone uwalnianie w  środowisku, i okoliczność,  że niektóre inne
produkty pochodzące  z tego GMO  mogą być legalnie wprowadzane do obrotu jako  środki
spożywcze, nie  są rozstrzygające, gdyż miód zawierający ten pyłek nie jest objęty zezwoleniem
wydanym na podstawie rozporządzenia nr 1829/2003.
UWAGA: Opinia  rzecznika generalnego nie  wiąże Trybunału Sprawiedliwości. Zadanie rzeczników
generalnych  polega na przedkładaniu Trybunałowi, przy zachowaniu całkowitej niezależności, propozycji
rozstrzygnięć prawnych w sprawach, które rozpatrują. Sędziowie Trybunału rozpoczynają właśnie obrady w
tej sprawie. Wyrok zostanie wydany w terminie późniejszym.
UWAGA: Odesłanie prejudycjalne pozwala sądom państw członkowskich, w ramach rozpatrywanego przez
nie sporu, zwrócić się do Trybunału  z pytaniem o wykładnię prawa Unii lub o ocenę ważności aktu Unii.
Trybunał nie rozpoznaje  sporu krajowego. Do sądu krajowego  należy rozstrzygnięcie sprawy zgodnie z
orzeczeniem Trybunału. Orzeczenie to wiąże w ten sam  sposób inne sądy krajowe, które spotkają się z
podobnym problemem.
Dokument nieoficjalny, sporządzony na użytek mediów, który nie wiąże Trybunału Sprawiedliwości.
Pełny tekst opinii jest publikowany na stronie internetowej CURIA w dniu ogłoszenia
Osoba odpowiedzialna za kontakty z mediami: Ireneusz Kolowca  (+352) 4303 2793

Read the rest of this entry »

Written by admin on Luty 13th, 2011

Cena cukru wzrośnie   no comments

Posted at 7:00 am in Nowinki pszczelarskie

Krystyna Świetlik z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej uważa, że przyczynią się do tego dobre wyniki w eksporcie produktów spożywczych. Utrzyma się bowiem duża sprzedaż za granicę takich artykułów jak między innymi : mięso drobiowe, wołowe i jaja.

Będzie to uszczuplało podaż tych produktów na rynku wewnętrznym i tym samym sprzyjało wzrostowi cen żywności.

W ocenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi Marka Sawickiego największy wzrost cen już się dokonał.
Zdaniem ministra do ubiegłorocznych podwyżek przede wszystkim przyczyniły się warunki pogodowe, które wpłynęły na niższe zbiory.
Marek Sawicki uważa, że w tym roku pogoda nie będzie problemem. Dlatego zbiory nie powinny być niższe i tym samym oddziaływać na wzrost cen artykułów spożywczych. Jednak podkreśla, że dadzą o sobie znać inne czynniki wpływające na ceny żywności. Jego zdaniem może się do tego przyczynić podniesienie cen: energii, usług , transportu. W ocenie ministra rolnictwa wzrost cen żywności w całym roku 2011 może wynieść od 4 do 5%.
W grudniu minionego roku na świecie podrożały w dużym stopniu: zboża, cukier, oleje jadalne, przetwory mleczne i mięso.

Krystyna Świetlik z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej uważa, że wpływ na to miała zmiana priorytetów dużych graczy na rynkach światowych. Szczególnie w przypadku cukru i zbóż do wzrostu ich cen przyczyniła się nie tyle sytuacja popytowo-podażowa, co działania funduszy inwestycyjnych.
„Następuje wyprzedaż metali i osłabia się inwestowanie w tę dziedzinę, natomiast większym zainteresowaniem zaczynają się cieszyć tak zwane soft commodities – miękkie produkty. Dlatego rosną ceny cukru, pszenicy i nasiona roślin oleistych”-uważa Krystyna Świetlik.

Ale według niej dadzą też o sobie znać czynniki, które będą hamować wzrostową dynamikę cen żywności. Przede wszystkim bariera popytu. Będzie to wynikało z osłabienia wzrostu dochodów ludności w następstwie kryzysu finansów publicznych.

W ślad za tym bardzo niski będzie wzrost świadczeń społecznych, a więc emerytur i rent. Do tego dochodzą większe koszty utrzymania, wyższe ceny energii, paliwa, gazu po pierwszym kwartale.
Przewidywany jest wzrost cen usług, w tym budowlanych, materiałów piśmiennych, książek.
Gospodarstwa domowe będą starały się zaoszczędzić na tym, na czym najłatwiej, czyli na żywności. Zdaniem Krystyny Świetlik szukanie oszczędności przez konsumentów i tym samym rezygnacja z zakupów niektórych artykułów spożywczych sprawi, że popyt na żywność zmaleje i będzie to czynnikiem wpływającym hamująco na wzrost cen.

Źródło: Polska Federacja Producentów Żywności, www.pfpz.pl, fot. sxc.hu

Read the rest of this entry »

Written by admin on Luty 12th, 2011

Ochrona bioróżnorodności naszą szansą – 2011   no comments

Posted at 12:40 am in Nowinki pszczelarskie


Fundacja Wspomagania Wsi

Ogłasza konkurs dotacyjny realizowany

we wsiach i miasteczkach do 6.000 mieszkańców

„Ochrona bioróżnorodności naszą szansą – 2011”

czyli

jak w sposób zrównoważony chronić zagrożone gatunki zwierząt i roślin i ich siedliska oraz rodzime rasy zwierząt hodowlanych i rodzime gatunki roślin uprawnych i ozdobnych.

Na czym polega udział w konkursie i kto może w nim uczestniczyć?

  • Aby wziąć udział w konkursie należy zgłosić projekt, którego celem będzie aktywizacja społeczna mieszkańców wsi i małych miasteczek połączona ze zrównoważoną ochroną zagrożonych gatunków zwierząt i roślin oraz ich siedlisk lub rodzimych ras zwierząt hodowlanych i rodzimych gatunków roślin uprawnych i ozdobnych.
  • Działania te mają aktywizować i angażować mieszkańców we wspólne działania podnoszące ich jakość życia i promujące ich małą ojczyznę.
  • Działania podejmowane w ramach projektu mają przyczyniać się do odradzania lub zachowania różnorodności gatunkowej i siedliskowej. W działaniach tych należy wykorzystać lokalne zasoby przyrodnicze, kulturowe, organizacyjne i materialne.
  • Dodatkowo punktowane będą działania o charakterze przedsięwzięć ekonomicznych przynoszących wymierne i trwałe efekty finansowe.
  • Planowane w projekcie działania muszą zostać skonsultowane z ekspertem zajmującym się daną dziedziną ochrony różnorodności biologicznej. Pomocne przy tym będzie skorzystanie z list ekspertów, które można pobrać wraz z formularzem wniosku.
  • Organizacje składające wniosek muszą mieć swoją siedzibę na terenie gminy, w której projekt będzie realizowany. Nie można zgłaszać projektu, który ma zostać zrealizowany na terenie kilku gmin jednocześnie lub na obszarze większym niż 6 tyś. mieszkańców.
  • W konkursie mogą wziąć udział organizacje pozarządowe (zarejestrowane lub w trakcie rejestracji), organizacje religijne, parafie, kluby sportowe (opisane w Art.3.3.4. Ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie) niepubliczne instytucje opiekuńczo-wychowawcze, spółdzielnie socjalne, świetlice wiejskie. Każda organizacja może złożyć tylko jeden wniosek.
  • Realizacja projektu powinna się rozpocząć po 07 maja 2011 i nie powinna trwać dłużej niż 18 miesięcy. Maksymalna kwota, o którą można się ubiegać wynosi 10.000 złotych, minimalna 4.000 złotych.
  • Organizacje, które uzyskają dotację będą zobowiązane do umieszczenia opisu projektu w Atlasie Inicjatyw znajdującym się w Witrynie Wiejskiej www.witrynawiejska.org.pl.
  • Nie będą rozpatrywane wnioski organizacji, które nie wywiązały się z umów o dotacje zawartych z Fundacją Wspomagania Wsi lub innymi organizacjami grantodawczymi (nie dotyczy projektów w trakcie realizacji).

Szczegółowy formularz wniosku o dotację, instrukcja do formularza oraz listy ekspertów są do pobrania na stronie www.fww.org.pl oraz w portalu internetowym prowadzonym przez Fundację Wspomagania Wsi www.witrynawiejska.org.pl

POBIERZ FORMULARZ WNIOSKU O DOTACJĘ

POBIERZ INSTRUKCJĘ DO FORMULARZA WNIOSKU O DOTACJE

POBIERZ LISTĘ EKSPERTÓW BIORÓŻNORODNOŚĆ ROŚLIN

POBIERZ LISTĘ EKSPERTÓW BIORÓŻNORODNOŚĆ ZWIERZĄT

UWAGA! Wnioski, które nie będą zawierały wszystkich wymaganych w formularzu informacji, nie będą rozpatrywane.

Wniosek z dopiskiem na kopercie „Ochrona bioróżnorodności” należy przesłać pocztą do 28 lutego 2011 (decyduje data stempla pocztowego) na adres: Fundacja Wspomagania Wsi ul. Bellottiego1, 01-022 Warszawa.

Konkurs zostanie rozstrzygnięty do 21 kwietnia 2011 roku

Wyniki konkursu zostaną ogłoszone na stronie www.fww.org.pl oraz portalu internetowym prowadzonym przez Fundację Wspomagania Wsi www.witrynawiejska.org.pl

W konkursie zostaną przyznane nagrody w wysokości od 4.000 do 10.000 zł.

Łączna kwota nagród wyniesie maksymalnie 300.000,00 zł.

Dodatkowych informacji udziela Monika Słotwińska-Łychota e-mail: mslotwinska@fww.org.pl

BARDZO WAŻNE! Należy przeczytać przed przystąpieniem do opracowywania projektu:

1. Kryteria stosowane przy ocenie projektu

  • Zgodność projektu z celami konkursu (maks.6 pkt.);
  • Efektywność projektu (efekty wymierne i niewymierne) (maks.6 pkt.);
  • Sposób zarządzania projektem (maks.5 pkt.);
  • Liczba osób korzystających z efektów projektu (maks.5 pkt.);
  • Jakość przygotowania projektu: zrozumiały, przejrzysty i kompletny opis działań (maks. 3 pkt.),
  • dokładny budżet (maks. 3 pkt.),
  • Liczba osób zaangażowanych w realizację projektu, współpraca z innymi organizacjami i wolontariuszami (walor integrujący) (maks. 5 pkt.);
  • Oryginalność/nowatorstwo (maks. 3 pkt.);
  • Pozyskanie dodatkowych funduszy (maks. 5 pkt.);
  • Ilość pracy własnej włożonej w realizację projektu (maks.5 pkt.);
  • Sposób promocji projektu (maks.3 pkt.);
  • Trwałość projektu (maks.5 pkt.).

2. Dodatkowe, istotne wskazówki dla przystępujących do konkursu:

  • Pierwszeństwo w otrzymywaniu dotacji będą miały organizacje, które nigdy wcześniej nie otrzymały dofinansowania w konkursach organizowanych przez Fundację Wspomagania Wsi.
  • Konkurs organizowany jest z myślą o wsparciu początkujących organizacji nieposiadających lub posiadających niewielkie doświadczenie w pozyskiwaniu pozagminnych środków zewnętrznych.
  • Zgłaszane projekty muszą przynosić trwałe efekty, co oznacza, że podejmowane w nich działania nie mogą zakończyć się w momencie zakończenia realizacji projektu.
  • Nie można zgłaszać: – projektów polegających wyłącznie na szkoleniach lub/i warsztatach;
    - projektów polegających na organizacji imprez masowych;
    - dwóch jednakowych w swojej treści projektów z dwóch (lub więcej) organizacji.

Opisy projektów nagrodzonych w poprzednich edycjach konkursu znajdują się w Atlasie Inicjatyw portalu internetowego Witryna Wiejska prowadzonego przez Fundację Wspomagania Wsiwww.witrynawiejska.org.pl

Prosimy o numerowanie stron wniosku, oszczędzanie papieru (wypełniając wniosek prosimy o zachowanie określonej w poszczególnych punktach ilości tekstu (maks. … str.), nie zszywanie i nie oprawianie wniosków, gdyż będą kopiowane.

Nie należy przesyłać jakichkolwiek dodatkowych załączników (w tym: zdjęć, planów technicznych, odpisu z rejestru, KRS, statutu organizacji, itp.). Fundacja nie zwraca nadesłanych materiałów.

Przedstawiciele organizacji, które uzyskają dotację, zostaną zaproszeni do udziału w wybranych szkoleniach organizowanych przez Fundację.

Organizatorzy konkursu proszą o przekazanie tego ogłoszenia wszystkim organizacjom wymienionym w punkcie: kto może wziąć udział w konkursie.

Nadesłanie wniosku oznacza zgodę na upowszechnienie opisu projektu przez organizatorów konkursu i przetwarzanie danych dla celów statutowych Fundacji Wspomagania Wsi.

DO POBRANIA:

POBIERZ FORMULARZ WNIOSKU O DOTACJĘ

POBIERZ INSTRUKCJĘ DO FORMULARZA WNIOSKU O DOTACJE

POBIERZ LISTĘ EKSPERTÓW BIORÓŻNORODNOŚĆ ROŚLIN

POBIERZ LISTĘ EKSPERTÓW BIORÓŻNORODNOŚĆ ZWIERZĄT

Read the rest of this entry »

Written by admin on Luty 11th, 2011

Miody na diecie   no comments

Posted at 12:40 am in Nowinki pszczelarskie
Często zadajemy sobie pytanie: „Jak schudnąć?” Okazuje się, że nie jest to zadaniem trudnym, jeśli przestrzega się diety miodowej. Mimo wysokiej kaloryczności tego artykułu żywnościowego, specjaliści od diet włączają miód do najbardziej nawet surowych przepisów. Oczywiście, nie należy obżerać się tym słodkim przysmakiem. Chodzi jedynie o kilka łyżeczek miodu. Dodać wypada, że dzienna dawka miodu, którą organizm przyswaja bez nadmiernego obciążenia trzustki, wynosi dwie łyżeczki do herbaty.

Oto wariant pierwszy: codziennie rano, na czczo, i wieczorem, w dwie godziny po kolacji, trzeba pić wodę z miodem. W szklance zimnej lub nieco ciepławej wody rozpuszcza się jedną łyżeczkę do herbaty miodu i wypija się duszkiem. Przy temperaturze 42 stopni miód w pełnym zakresie traci wszystkie swoje lecznicze właściwości.

Mechanizm diety uwzględnia regenerujące właściwości miodu: jego unikalny skład biochemiczny sprzyja własnej regeneracji organizmu, czyli  także unormowaniu wagi.

Wariant drugi pasować będzie tym, którzy właśnie wrócili ze „święta żołądków”. Do szybkiego odzyskania normalnej formy przyczyni się dieta z cytryn i miodu. Jest obliczona na dwa dni, i pozwoli na szybkie pozbycie się dwóch lub trzech kilogramów, nagromadzonych w czasie urlopu. W ciągu tych dwóch dni trzeba pić tylko mieszankę miodu i soku cytrynowego.

Na dobę przeznacza się trzy litry wody, 15 cytryn i 50 gramów miodu. Nie trzeba obawiać się straty sił, gdyż organizm otrzyma niezbędne ilości węglowodanów.

Nareszcie – wariant trzeci – to dieta obejmująca okres dwóch tygodni. Pozwoli ona na pozbycie się od 6 do 8 kilogramów nadwagi. W tym czasie koniecznie trzeba zrezygnować ze spożywania mięsa i ryby, a białko zwierzęce zastąpić mają nabiał i jajka. Miodem należy zagrzać każdy posiłek. Starczy jedna łyżeczka do herbaty, a nawet do kawy. Dodać wypada, że kogel-mogel na miodzie jest wspaniałym deserem.

Read the rest of this entry »

Written by admin on Luty 11th, 2011

Zapylanie   no comments

Posted at 12:40 am in Nowinki pszczelarskie

Zapylanie jest bardzo ważnym procesem dla wszystkich roślin kwitnących. Natura wynalazła kilka intrygujących sposobów zapewniających jego skuteczność.
Rośliny, w przeciwieństwie do zwierząt, nie mogą aktywnie poszukiwać partnera do reprodukcji, dlatego zmuszone są wykorzystywać czynniki zewnętrzne, jak wiatr, owady, czy nawet wodę, do przenoszenia zarodników z jednej rośliny, bądź jej części, na drugą, by mogło dojść do wytworzenia nasion.
Zapylanie jest bardzo ważnym procesem, ponieważ pomaga w zachowaniu gatunku w wyniku zapylania krzyżowego – czyli przenoszenia zarodników na znamię innego kwiatu,  znajdującego się na tej samej roślinie lub na innej roślinie tego samego gatunku – może przyczynić się do powstania odmian, które będą lepiej przystosowane do życia w określonych warunkach. Zapylanie odgrywa ważną rolę także z przyczyn ekonomicznych: na przykład ziarna fasoli, będące poszukiwanym artykułem spożywczym, nie utworzą się bez zapylenia kwiatów.
Wiatropylność, czyli zjawisko, w którym leciutki pyłek kwiatowy jest przenoszony przez wiatr, jest bardzo powszechne. Wiele drzew, jak dąb, jesion i sosna, są zapylane w ten sposób, podobnie jak ważne dla rolnictwa zboże – kukurydza. Jedne z najstarszych roślin świata – trawy – rozmnażają się przez wiatropylność.
Rośliny wiatropylne muszą produkować olbrzymie ilości zarodników, żeby zwiększyć szanse, że niektóre z nich trafią na znamię odpowiedniej rośliny. Właśnie dlatego drzewa i trawy w okresie pylenia tak bardzo szkodzą ludziom cierpiącym na katar sienny. Pyłek musi być na tyle lekki, aby unosił się w powietrzu, więc zarodniki są malutkie jak kurz. Jeśli potrząśnie się dojrzałe kotki orzechów czy kwitnące gałęzie drzewa iglastego, lub też kwitnącą trawę tymotkę, można zauważyć chmurę pyłku wzbijającą się w powietrze. Niektóre rośliny wiatropylne są wyposażone w małe pęcherzyki powietrza, które pomagają im unosić się w powietrzu.
Kwiaty roślin zapylanych przez owady są zwykle bardzo kolorowe i najczęściej mają silny zapach. Jeśli pojedyncze kwiatki są małe, bywają ułożone w grona lub otoczone przez kolorowe liście, zwane przylistkami. Celem jest przywabienie owadów. „Kwiaty” poinsecji to w gruncie rzeczy barwne przy listki, których uroda ma zainteresować owady nie rzucającymi się w oczy kwiatami. Pyłek produkowany przez rośliny owadopylne składa się zazwyczaj z większych i nie tak gładkich zarodników, często też jest lepki. Chodzi o to, by łatwiej czepiał się owadów.
Właśnie wśród roślin owadopylnych występują najbardziej fascynujące przykłady adaptacji – natura wymyśliła wiele pomysłowych urządzeń do wabienia owadów. Niektóre mają kwiaty otwarte, jak stokrotka czy jaskier, by zainteresować i wykorzystać niemal każdego przelatującego owada, czy to pszczołę, chrząszcza, mrówkę, czy nawet małe zwierzęta przedzierające się przez łąkę. Pyłek zostaje strząśnięty ze słupków na czekające na niego znamię albo przeniesiony ze zwierzęciem z jednej rośliny na drugą. Inne rośliny potrzebują do zapłodnienia określonych owadów. Łubin i słodki groszek, a także inni członkowie rodziny groszkowatych, są tak ukształtowane, żeby ciężar zwierzęcia przyginał „skrzydełka” kwiatu, odsłaniając wystające pręciki i znamię.
Są rośliny, których kwiaty są przystosowane do zapylenia przez długie trąbki owadów, takich jak ćmy i pszczoły. Na przykład owad siedzący na białej pokrzywie musi wcisnąć głowę do środka kwiatu, w celu zebrania nektaru znajdującego się u podstawy. W tym czasie pręciki lub znamiona, umieszczone wewnątrz górnych płatków, które mają kształt kaptura, zostają przyciśnięte do tyłu owada. U niektórych roślin zapylanie krzyżowe zapewniają zwieszające się bardziej na zewnątrz słupki. Dopiero po wysypaniu się całego pyłku znamię wydłuża się. aby to ono, a nie pręciki, miało bezpośredni kontakt z nadlatującymi owadami.
Chociaż owadopylność odgrywa podstawową rolę u roślin ozdobnych, w krajach tropikalnych i cieplejszych rejonach Australii i Ameryki Południowej występuje powszechnie zapylanie przez ptaki. Funkcję tę spełniają głównie kolibry i miodojady, które wielkością porównywalne są do trzmiela. Ptaki ssą nektar przez zamknięte dzioby, wykorzystując języki w charakterze swoistych tłoków.
To najmniej znana metoda zapylania. Jest ona niezwykle ważna dla kwitnących roślin wodnych, takich jak wodorosty, wyposażonych w pyłek w kształcie nitek, o ciężarze gatunkowym zbliżonym do ciężaru gatunkowego wody morskiej. Dzięki temu może się on z łatwością przemieszczać na dowolnej głębokości, aż zostanie złapany przez pierzaste znamiona.

Read the rest of this entry »

Written by admin on Luty 11th, 2011

Haracz Polskiej wsi   no comments

Posted at 6:20 pm in Nowinki pszczelarskie

Janusz Wojciechowski



Przy całym szacunku – polski minister rolnictwa nie jest dla polityków europejskich partnerem. O sprawy niemieckiej czy francuskiej wsi zabiegają Nicolas Sarkozy i Angela Merkel. Jeśli polski premier nie wali pięścią w stół w sprawie równych dopłat (a nie wali), to reszta Unii otrzymuje sygnał, że Polska równych dopłat nie chce, nieważne, co jest napisane w oficjalnym stanowisku. Papier wszak jest cierpliwy.

Panie Ministrze, powiem – Marku, bo znamy się od kilkunastu lat i od zawsze byliśmy po imieniu, wprawiłeś mnie w zdumienie. Pisząc, że rząd zaniedbał rolnictwo, chciałem pomóc polskiej wsi i chciałem pomóc także Tobie, bo i Ty jesteś rolnikiem. I chciałem Ci pomóc jako ministrowi. Chciałem pomóc, bo nawet starasz się coś zrobić dla polskiej wsi, dostrzegam to, ale jesteś sam. Twój premier, Twoi koledzy z rządu wieś kompletnie lekceważą. Twój komisarz unijny Janusz Lewandowski chce zmniejszenia wydatków na rolnictwo w unijnym budżecie.
Ani premier, ani wicepremier i szef Twojej partii za rolnikami nie upomnieli się ani razu. Ani razu. Twój premier był w Brukseli kilka dni i o czym mówił? O rolnictwie? Nie, o polityce spójności. Myślałem, że wykorzystasz mój głos jako głos poparcia w sytuacji naprawdę dramatycznej. A Ty odpowiadasz osobistym atakiem.

Czytelnicy wiedzą
Nie będę z Tobą polemizował, nie będę się tłumaczył z tego, co robię w europarlamencie. Moją działalność doskonale znają Czytelnicy „Naszego Dziennika”, Słuchacze Radia Maryja, Telewidzowie Telewizji Trwam, gdyż to głównie te media zajmują się jeszcze sprawami polskiej wsi.
Moje działania np. w sprawie GMO są powszechnie znane. To ja byłem jednym z pierwszych orędowników idei, aby każdy kraj członkowski mógł zakazać upraw GMO na własnym terytorium (dlaczego Twój rząd nie zakazuje tych upraw w Polsce?). Byłem na wystarczająco wielu posiedzeniach, odbyłem wystarczająco wiele spotkań, konferencji, debat z politykami zajmującymi się rolnictwem w całej Europie i poza nią, żeby widzieć to, czego Ty nie widzisz, i zrozumieć to, czego Ty najwyraźniej nie rozumiesz. Widzę i rozumiem zagrożenia, wobec których stoi polska wieś. A Ty jesteś na nie głuchy i ślepy. Marku, przeraża mnie Twoja niewiedza, która wyziera z zamieszczonej polemiki.

Polskiej wsi grozi unicestwienie
Marku Sawicki, rolniku z Sawic, ministrze rolnictwa Rzeczypospolitej, jeśli w Unii nie nastąpi prawdziwe wyrównanie dopłat bezpośrednich, polskiej wsi grozi śmierć. Twojemu gospodarstwu także. W Unii Europejskiej toczą się obecnie polityczne rozgrywki, żeby polską wieś pozostawić trwale z dopłatami o połowę mniejszymi niż Niemcy. Choć hektarów pod uprawę mamy prawie tyle samo, do niemieckich rolników ma trafić z Unii prawie 6 mld euro dopłat rocznie, a do polskich zaledwie 3 miliardy.
No dobrze, z Niemcami się nie porównujmy, gdyż to kraj funkcjonujący w Unii na innych, wyższych prawach. Mamy Europę dwóch równości – my jesteśmy równi, a Niemcy i Francja są równiejsi.

Chociaż tyle, co Włochy
Przyjrzyjmy się Włochom, które mają terytorium nieco mniejsze od Polski i ziemi uprawnej mają mniej (Polska 16,2 mln ha, Włochy 14,5 mln ha). Dysponujemy podobną strukturą gospodarstw – większość to niewielkie gospodarstwa rodzinne. Zbliżone są także różnice w rozwoju regionalnym – u nas biedny wschód, bogatszy zachód, u nich bogata północ i biedne południe. Włochy mają nad nami tę przewagę, że ich północ – dolina Padu – to jedne wielkie Żuławy, a u nas dobrych gleb tyle, co kot napłakał.
Jeśli jest w Unii jakakolwiek sprawiedliwość, to Polska powinna być beneficjantem unijnych dopłat dla rolników w takim stopniu, co Włochy. Oczywiście powinna otrzymywać więcej, ale niechby otrzymała dokładnie tyle, co Włochy, ani centa mniej, byłoby to prawie sprawiedliwe.
A jaka jest rzeczywistość? W ciągu 10 lat członkostwa (2004-2013) do Polski wpłynie o 20 mld euro, czyli około 80 mld złotych mniej niż do Włoch. Włosi otrzymają w ciągu tych 10 lat ok. 43 mld euro, a Polska około 23 miliardów.

Haracz polskiej wsi
80 mld złotych mniej w ciągu 10 lat – to jest prawdziwa skala dyskryminacji polskiej wsi w Unii Europejskiej. Mniej więcej tyle zabrały polskim chłopom obowiązkowe dostawy, ale w ciągu 27 lat! Jest to w swej istocie podobny haracz, który kolejny raz w swej historii płaci polska wieś. Przestań, Marku, podkreślać, jak to polscy rolnicy zostali przez Unię obdarowani. Zacznij wreszcie wskazywać, ile stracili przez ten haracz wynikający z nierówności dopłat. Już to wyliczyłem – stracili, według najbardziej ostrożnych rachunków, 80 mld złotych. Jakże inaczej mogłaby wyglądać polska wieś, gdyby te pieniądze otrzymała, bo inni je dostawali.

Rząd jest bezczynny
Twój rząd, Marku (piszę wyraźnie – Twój rząd, nie Ty osobiście), nie robi nic, żeby to zmienić, aby ten haracz zdjąć. Nie wpisał nawet rolnictwa na listę swoich priorytetów na czas prezydencji w 2011 roku. Dyskryminacja będzie więc trwała, tylko trochę mniejsza. W latach 2014-2020 polscy rolnicy otrzymają już tylko o 10 mld euro, czyli o blisko 40 mld złotych mniej niż Włosi. A po 2020 roku polskich rolników już nie będzie.
Wskazujesz, ile odbyłeś spotkań, wizyt, przemówień, piszesz o stanowisku rządu, a ja się pytam: gdzie jest głos polskiego premiera, gdzie głos polskiego prezydenta?

Rolnicy giną, minister się cieszy
Prostujesz mnie i chwalisz się, że w Polsce jest już mniej niż 1,5 mln gospodarstw, że zmniejszenie liczby gospodarstw to Twój sukces. Z czego Ty się, Ministrze, z czego Ty się, Rolniku, cieszysz – że polscy rolnicy giną? Czy sprowadzisz na ich miejsce farmerów zagranicznych, razem z GMO – tak? Cała Europa się martwi, że rolników jest coraz mniej, że co kilka minut znika jedno gospodarstwo rolne, a Tobie radość? Notabene rolników coraz mniej, a urzędników do ich kontrolowania coraz więcej.
Marku, krytykowałem Ciebie nieraz, najbardziej za karygodne zaniedbanie spraw rolników uprawiających tytoń. Nie atakowałem Cię natomiast osobiście za sprawy europejskie. Miałem wrażenie, że starasz się jednak bronić polskiego interesu w UE. Twoja polemika świadczy jednak, że nie jesteś w stanie tego czynić, ponieważ go nie rozumiesz. Tańczysz na Titanicu, którym jest tonąca polska wieś. Każdy dalszy Twój dzień na urzędzie to dla ratowania polskiej wsi dzień stracony.
Jeszcze jedna Twoja kadencja na stanowisku ministra, a z obecnego 1,5 mln polskich rolników pozostanie pół miliona albo mniej. Pochwalą Cię za to TVN i „Gazeta Wyborcza”.

PS I daruj sobie te „wycieczki” o zaślepieniu politycznym czy zemście politycznej z mojej strony. Niczego takiego nie odczuwam, wręcz przeciwnie – jestem wam wdzięczny, że mnie wyrzuciliście z PSL. W Prawie i Sprawiedliwości łatwiej mi teraz służyć polskiej wsi i Polsce.
Autor jest posłem do Parlamentu Europejskiego, wiceprzewodniczącym Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Read the rest of this entry »

Written by admin on Luty 9th, 2011

Random Pages Widget Created By Best Accounting Services
skanowanie Lublin Delonghi serwis ekspresów Lublin Saeco skanowanie w lublinie skanowanie lublin wydruki lublin centrum tanie wydruki lublin wielkoformatowe format skanowanie kolor lublin wydruki lublin wielki format skan tanie ksero lublin tanie kopiowanie lublin szybki druk wysokonakładowy