Miodowe rarytasy z Parpar no comments
Uczestnicy: – Kmiciorak,.Koczownik, Maniek
Miejsce: Roztoczański zagajnik śródpolny
2. Tarniniak (trójniak), Witold Cyranowicz (Parpary)
Bardzo dobre korki oraz nalanie miodu niemal po korek sprawiło, że płyn był w stanie idealnym.
Zawsze zaczynamy degustację od mocniejszego więc tym razem padło na Bziaka leśnego – dwójniaka.
Podczas degustacji zanotowaliśmy:
- Miód wspaniały o wyraźnym smaku owoców czarnego bzu, charakterystycznie cierpkawy ale również przebija wyraźny smak miodu. Bardzo dobry!
Jak widzimy na zdjęciu płyn jest niemal czarny. Przypadnie do gustu zwłaszcza tym, którzy wolą miody mniej słodkie – bardziej orzeźwiające. Idealny więc jest po schłodzeniu na letnie degustacje „pod gruszą”
Ognisko zapaliliśmy dopiero jak zaczęło się ściemniać – głównie w celach oświetleniowych, bo temperatura w nocy spadała jedynie do 20 st.C więc ogrzewać się nie było powodu. Co ciekawe nie dręczyły nas żadne insekty, prawdopodobnie ze względu na suszę jaka od dłuższego już czasu na Roztoczańskich stepach panuje.
Od dłuższego już czasu korzystamy podczas spotkań plenerowych z takiego oto polowego rusztu własnej produkcji, któren jest niebywale sposobny w transporcie, łatwy do czyszczenia i lekki – boć wszelakie nasze pomoce plenerowe winny być po pierwsze – jak najbardziej ascetyczne w formie, abyśmy się zanadto niemi nie objuczali wędrówki swej nie czyniąc bliższej katordze.
Bziaka naprzemianlegle kosztowaliśmy z kolejnym arcy trunkiem z Parpar – Tarniniakiem trzyletnim – trójniakiem.
Na koniec jeszcze dodam takową obserwacyję – wydaje się nam, że miody te zawartość alkoholu mają nieco wyższą niźli komercyjne – ale być może to tylko nasze złudzenie, boć przyrządów do ustalania mocy nie mieliśmy.
Podczas kolejnej degustacji spróbujemy Czeremszaka trzyletniego i mało znany, niekomercyjny rarytas – ale jaki to dowiemy się w przyszłości.
Źródło: Miodowe rarytasy z Parpar
Leave a Reply
You must be logged in to post a comment.