Ile warta jest brytyjska pszczoła? no comments
Środowisko naturalne jest bezcenne, ale Brytyjczycy postanowili
policzyć, ile np. warte są pszczoły zapylające kwiaty czy czysta woda.
Okazuje się, że roczna praca owadów zapylających rośliny warta jest 430
mln funtów.
Liczący ponad 2 tys. stron raport, który zamówiło brytyjskie
ministerstwo środowiska, został właśnie opublikowany. Jak twierdzi BBC,
dokument posłuży nie tylko do planowania przyszłych strategii, ale i do
zmieniania podejścia społeczeństwa do środowiska. Większość ludzi uważa
bowiem, że produkcja przemysłowa czy rolna liczy się bardziej niż jej niekiedy bardzo wysoki koszt dla środowiska naturalnego.
Dziś odsetek terenów leśnych w Wlk. Brytanii jest najmniejszy w
Europie, a stopień zarybienia w wodach słodkich pozostaje poniżej
poziomu optymalnego.- Natura jest absolutnie kluczowa dla naszej
egzystencji, gdyż dostarcza nam niezbędnego pokarmu, wody i czystego
powietrza – mówi minister Caroline Spelman, odpowiadająca za środowisko.
– Czerpiemy z niej także korzyści kulturowe i zdrowotne, których często
się nie docenia, bo dostajemy to za darmo – tłumaczy.
Dlatego też za naukową nazwą National Ecosystem Assessment (ocena
narodowego ekosystemu) kryje się prosta myśl – to, co wydaje się, że
jest za darmo, warte jest miliony albo miliardy funtów, euro, dolarów
czy złotych. Ale żeby to policzyć, trzeba wyobrazić sobie, ile
stracilibyśmy, gdyby tego zabrakło.
Gospodarcze korzyści
czerpane z natury najłatwiej zrozumieć w przypadku produkcji rolnej,
która zależy od wielu składników, m.in. jakości i ilości wody, dżdżownic
spulchniających glebę czy owadów zapylających kwiaty. Jeśli jednego z
tych elementów zabraknie, może ona drastycznie zmaleć.
Brytyjscy eksperci wyliczyli, że roczna praca owadów zapylających
rośliny warta jest 430 mln funtów, zaś wartość obszarów podmokłych
stanowiących środowisko naturalne dla wielu pożytecznych gatunków oraz
oczyszczających wody wycenili na 1,5 mld funtów.
Już sam fakt mieszkania
w pobliżu terenów zielonych to korzyść w postaci 300 funtów na głowę
mieszkańca rocznie. Ludzie oddychający świeższym powietrzem i np.
spacerujący regularnie po parkach czy lasach mniej chorują, co oznacza
mniejsze wydatki na kosztowną służbę zdrowia. W dodatku domy znajdujące się blisko terenów zielonych mają większą wartość rynkową niż te na betonowej pustyni.
Eksperci przyznają, że globalnej wartości środowiska naturalnego
wyliczyć się nie da. – Bez środowiska naturalnego bylibyśmy martwi –
mówi Ian Bateman, ekonomista University of East Anglia i jeden z autorów
raportu. Jego zdaniem chodzi o to, by wyliczyć wartość zmian w
środowisku, by zrównoważyć bardziej obecną politykę rozwoju.
A eksperci pracujący na zlecenie jednej z agend ONZ wyliczyli, że
straty jakie świat poniósł w 2008 r. z powodu zniszczenia środowiska
naturalnego poprzez działalność człowieka, wyniosły od 2 do 4,5 bln
funtów.
Leave a Reply
You must be logged in to post a comment.