Wszystko o miodzie i Pszczołach   Serwis internetowy na temat pszczół i pszczelarstwa

Do Doliny Renu wciąż nam daleko, ale jest światełko w tunelu:
regionalne wina, miody pitne i nalewki produkowane domowymi sposobami
przez rolników pojawią się na sklepowych półkach 

Dotychczas wino mogli
produkować tylko zarejestrowani przedsiębiorcy. I to pod bardzo
rygorystycznymi warunkami: musieli uzyskać zaświadczenia o spełnianiu
wymogów przeciwpożarowych, sanitarnych i o ochronie środowiska. Nowa
ustawa o wyrobie win sprawi, że będziemy mogli raczyć się nie tylko
przemysłowymi, ale też domowej roboty winami, nalewkami i miodami
pitnymi, które wreszcie trafią do sklepów.
Sejm
opowiedział się wczoraj za prostszymi zasadami rejestrowania firm
winiarskich. Chodzi tu np. o rolników wyrabiających niewielkie ilości
win owocowych i miodów pitnych we własnym gospodarstwie. Nie będą
musieli przedstawiać zaświadczeń sanitarnych i przeciwpożarowych.
Zdaniem Bartłomieja Myśliwca, eksperta winiarskiego z
Winnicy Golesz koło Jasła, utrudnieniem będzie jednak wymóg certyfikacji
upraw wprowadzany przez ustawę – na każdej etykiecie musi być napisane,
z jakich owoców zrobiono wino, co konkretnie wchodzi w jego skład. Do
certyfikacji odmian winorośli potrzebne są uprawnienia, których wiele z
polskich instytutów zajmujących się sadownictwem jeszcze nie ma.

Poseł Mirosław Maliszewski (SLD), wiceprzewodniczący sejmowej
komisji rolnictwa (zaakceptowała wczoraj ustawę po poprawkach Senatu),
nie podziela tych obaw: – Dobrze znam środowisko zajmujące się produkcją
napojów winnych owocowych czy cydru (napój alkoholowy z jabłek) i nie
słyszałem negatywnych komentarzy w sprawie certyfikacji.

Zdaniem posła ustawa pozwoli przywrócić rangę polskim regionalnym winom
i ułatwi małym producentom wejście na rynek. – A klient będzie miał
pewność, że kupuje oryginalne i wyjątkowe wino, a nie jakiś bubel – mówi
Maliszewski.
Wciąż nam daleko do Doliny Renu, gdzie
produkty każdej winnicy można kupić w przytulnych piwniczkach i
winiarniach przy gospodarstwach, ale nowe przepisy dają nadzieję, że
domowe wina, miody i nalewki staną się dostępne dla szerszego grona
Polaków. Przepisy zastąpią dotychczasową ustawę dotyczącą wyrobu i
rozlewu wyrobów winiarskich z 22 stycznia 2004 r. Wejdą w życie po
ogłoszeniu ich w Dzienniku Ustaw.

Źródło: Wina, wina dajcie!