Ekologiczna moda   no comments

Posted at 9:20 pm in Nowinki pszczelarskie

W Polsce szybko rośnie liczba gospodarstw ekologicznych, mimo że ceny ekożywności są znacznie wyższe na światowych rynkach od produktów wytwarzanych metodami przemysłowymi. To skutek rosnącego popytu na zdrową i naturalną żywność z Polski, głównie ze strony Niemców. Podobna tendencja zwiększania areału upraw ekologicznych staje się zresztą widoczna w innych krajach należących do UE.

Prawdopodobnie w tym roku liczba gospodarstw ekologicznych przekroczy 20 tys., podczas gdy rok 2009 zamknęliśmy liczbą ok. 17,5 tysięcy. Rolnicy przestawiają swoją produkcję, bo widzą w tym po prostu korzyści ekonomiczne – wartość rynku ekożywności to ponad 400 mln złotych. I choć trudno oczekiwać, aby takie gospodarstwa zajęły dominującą pozycję w naszym rolnictwie (stanowią one wciąż ok. 1,5 proc. wszystkich gospodarstw zarejestrowanych w kraju), to jednak ich udział w obrocie towarowym będzie na pewno systematycznie rósł. I to pomimo tego że za zdrowszą, ekologiczną żywność trzeba zapłacić nawet 30-40 proc. więcej niż za produkowaną metodami przemysłowymi.
Eksperci podkreślają, że rozwój rolnictwa ekologicznego byłby i u nas znacznie szybszy, gdyby nie niski poziom zamożności Polaków. Wydatki na żywność w budżecie przeciętnej rodziny to wciąż najwyższa pozycja, wiele osób musi wydawać na jedzenie większość swoich dochodów, a i tak może sobie pozwolić na kupowanie tylko najtańszych produktów. Dlatego ekożywność nie interesuje ich z racji ceny. Ale nawet średnio zamożni Polacy muszą skrupulatnie liczyć każdy grosz i oszczędzać, również na wydatkach żywnościowych. Dlatego zdecydowana większość rolników musi się nastawić na produkcję przeznaczoną do eksportu na Zachód, głównie do Niemiec. Tam stopa życiowa jest zdecydowanie wyższa niż u nas, więc i rynek zdrowej żywności o wiele bardziej chłonny. Jednak na Zachodzie trudno jest znaleźć tereny nadające się pod uprawy ekologiczne, bo gleba jest zbyt skażona pestycydami i sztucznymi nawozami, dlatego kraje te nastawiają się na import, także z Polski. Istotne jest i to, że za granicę wysyłamy nie tylko żywność nieprzetworzoną, ale na eksporcie coraz więcej zarabiają zakłady przetwórcze, które coraz lepiej promują się za granicą.
Tymczasem z koniunktury na ekologię korzystają nie tylko Polacy, bo w całej UE obserwowany jest wzrost liczby ekologicznych gospodarstw. Ministerstwo rolnictwa Francji podało niedawno, że nad Sekwaną i Loarą w roku 2009 było zarejestrowanych prawie 16,5 tys. takich gospodarstw. Ekoprodukcją zajmuje się już ponad 3 proc. francuskich rolników i co miesiąc rejestrowanych jest kilkaset nowych ekologicznych ferm. To nie tylko wyższy współczynnik procentowy niż w Polsce, ale także powierzchnia ekologicznych gospodarstw jest we Francji o wiele wyższa niż w naszym kraju. Ale i tam, i w Polsce sektor ekologiczny gwałtownie rozwija się w ostatniej dekadzie.
Francuski rząd twierdzi, że już za dwa lata pod ekouprawy zostanie przeznaczone aż 6 proc. gruntów rolnych, podczas gdy w roku 2009 było to tylko 2,5 procent. Swój optymizm Francuzi opierają na tym, że w Paryżu, Lyonie czy Marsylii szybko rośnie popyt na zdrową żywność. Co więcej, Francuzi uważają, że dzięki zakupowi takich produktów promują ochronę środowiska i walczą z ociepleniem klimatu. A ponieważ moda na ekologię jest w tym kraju bardzo widoczna, to korzystają z tego rolnicy i przetwórcy. Co prawda, tak jak w innych krajach Francuzi kupują przede wszystkim ekologiczne warzywa i owoce, rośnie jednak także sprzedaż takich wyrobów, jak jaja, sery i niektóre gatunki mięsa.

Źródło: Ekologiczna moda

Written by admin on Sierpień 27th, 2010

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.

Random Pages Widget Created By Best Accounting Services
drukowanie Delonghi serwis ekspresów Lublin Saeco skanowanie Lublin wydruki lublin centrum tanie formaty lublin wielkoformatowe format serwis niszczarek lublin niszczarki lublin naprawa niszczarek lublin projekty powykonawcze archiwizacja dokumentacji skanowanie do pliku wielki format