Archive for the ‘Nowinki pszczelarskie’ Category
Małe uprawy bez chemii no comments
Odkąd rośnie świadomość ekologiczna w społeczeństwach rozwiniętych, tworzy się coraz większy popyt na żywność organiczną, czyli wytwarzaną metodami ekologicznymi, bez używania środków chemicznych do nawożenia i zwalczana szkodników. Powstaje więc także coraz więcej organicznych upraw. Do niedawna jednak założenie a priori wyższości upraw „naturalnych” nad konwencjonalnymi nie było mocno podbudowane badaniami.
Kompleksowymi badaniami porównawczymi zajmuje się John Reganold, wykładowca gleboznawstwa na Washington State University. W ostatnim studium, opublikowanym w internetowym piśmie PLoS ONE, dokonuje analizy upraw truskawek. Praca została zaplanowana wyjątkowo dokładnie: badano trzy różne gatunki truskawek, uprawiane na 26 różnych farmach, połowę z nich stanowiły uprawy organiczne, połowę konwencjonalne. Badano szereg czynników: testerzy oceniali walory zapachowe i smakowe (z zastosowaniem procedury uniemożliwiającej testerom zasugerowanie się wyglądem lub pochodzeniem) oraz (oddzielnie) wygląd. Laboratoryjnie badano kilkadziesiąt biologicznych i chemicznych właściwości gleby, w tym jej bioróżnorodność (wliczając różnorodność DNA organizmów glebowych), sekwestrację dwutlenku węgla, zawartość azotu, itd. Badano również jakość owoców, oceniano też wpływ, jaki uprawy danego typu mają na środowisko.
Niemal wszystkie poszczególne testy pokazały, że uprawy organiczne co najmniej dorównują, lub przewyższają uprawy przemysłowe. Ekologiczny sposób uprawy okazał się mniej szkodliwy dla środowiska, gleba pozostawała w lepszym stanie, zachowując większą bioróżnorodność i zdolność do adaptacji do zmiennych warunków. Naturalnie hodowane owoce były smaczniejsze i posiadały lepsze wartości odżywcze – większą zawartość witamin i antyoksydantów, miały więcej miąższu a także dłużej zachowywały świeżość.
Trzeba zaznaczyć, że uwzględnione w studium uprawy „przemysłowe” używały jako fumiganta (gazowego insektycydu) bromku metylu, niszczącego warstwę ozonową. Środek ten wskutek protestów wielu osób i organizacji ma być wycofywany i zastępowany toksycznym jodkiem metylu.
Nie było dotychczas w literaturze naukowej równie szeroko zakrojonego, kompleksowego, uwzględniającego tyle czynników porównania różnych metod uprawy – uważa autor studium.
Autor: Artur Jurgawka
Źródło: PhysOrg.com
Recycling w UE to priorytet ekologiczny no comments
Jak podaje „Rzeczpospolita”, Ministerstwo Środowiska chce znowelizowania ustawy o utrzymaniu porządku i czystości w gminach. Składowanie odpadów ma być droższe, ale ma poprawić się poziom recyklingu.
Stagnacja na rynku odpadów w Polsce trwa od 8 lat. W końcu Ministerstwo Środowiska zdecydowało się na reformy, by dostosować gospodarkę odpadami do prawa unijnego. Uporządkować należy przede wszystkim system odzysku opakowań. Unia Europejska wymaga, aby osiągnął poziom 60 procent. W tym celu ministerstwo zapowiada wprowadzenie rejestru firm z tej branży, ponieważ mimo, że w Polsce opakowania i produkty w opakowaniach wprowadza na rynek ok. 80 tysięcy firm, tylko 25% z nich uiszcza opłatę na poczet ich recyklingu.
Niestety duża liczba przedsiębiorstw zaniedbuje recykling. Nie rozliczają się z obowiązku recyklingu opakowań lub rozliczenie istnieje tylko na papierze. Wówczas mimo, że odbiór jest potwierdzony pismem, odpady są latami magazynowane. Konieczne jest więc zreformowanie systemu i tu pojawia się propozycja nadania numerów firmom i oznaczania wszystkich dokumentów przez nie wydanych. Ma to uszczelnić system.
Unijne przepisy określają też ilość składowanych odpadów biodegradowalnych. W tej kwestii Polska, aby uniknąć kary finansowej, musi ograniczyć ich ilość aż o 50 procent. Na razie poziom redukcji wynosi 20 – 25 proc. Bruksela zapowiada, że jeśli ten stan się nie poprawi, już za trzy lata możemy zostać ukarani ogromnymi karami finansowymi, na poziomie od 4,3 do nawet 260 tysięcy euro.
Źródło: „Rzeczpospolita”
Wyrób sprzętu własnej produkcji no comments
Przy wyrobie uli jakiegokolwiek sytemu trzeba pamiętać, aby używać najodpowiedniejszego materiału: lekkiego, suchego, ciepłego. Takim materiałem najczęściej używanym są deski z drewna miękkiego i dobrze wysuszonego np. lipowego, sosnowego, świerkowego, osikowego, i rzadziej jodłowego. Nie nadają się na ule deski z drewna twardego, bo ściany ula z takich desek zimą pocą się, paczą i pękają, ul nie potrzebnie przybiera na wadze i to nieraz znacznie. Ule wykończone powinno się dokładnie dwukrotnie pomalować, tym sposobem nadaje się im większą trwałość i estetyczny wygląd. Przy tym trzeba uważać aby dobierać kolory jasne, gdyż ściany pomalowane na ciemny kolor nagrzewają się mocniej od promieni słonecznych.
Bardzo ważną rzeczą jest aby deski sklejać klejem odpornym na wilgoć i precyzyjnie zbijać. Ul jest narażony na wilgoć ze wszystkich stron czy to od deszczu zacinającego w czasie wichury, czy też od wewnątrz dzięki parze wodnej, wytwarzanej przez kłąb pszczeli. Każdy ul powinien być zaopatrzony w odpowiedni numer. Wszystkie części składowe ula powinny mieć dokładne, jednakowe wymiary aby nadawały się z jednego ula do drugiego.
Wtapianie węzy no comments
Aby węza po wstawieniu jej do ula nie obciągała się i nie fałdowała i aby odbudowane na niej plastry nie wyłamywały się na miodarce
i w czasie przewożenia uli, musi być podtrzymana drutami. Używa się do tego drutu żelaznego, ocynkowanego. Druty można naciągać na ramce pionowo lub poziomo zawsze równolegle – w ulach warszawskich pionowo, w ulach o ramce nisko – szerokiej poziomo.
Do dadanowskich ramek gniazdowych stosuje się stosuje się zarówno jeden jak i drugi sposób. Półramki drutuje się poziomo. Druty wpuszcza się w otworki zrobione w beleczkach dokładnie na linii środkowej. Dziurki przewierca się cienkim wiertłem lub szydłem. Aby wypadły one na właściwych miejscach, można sporządzić odpowiednie szablony, które przykłada się do beleczek. Jeżeli ramka drutowana jest poziomo, górny drut musi być odległy o 3 cm od górnej beleczki, a reszta w równych odległościach od siebie i beleczki dolnej. Przy drutach pionowo naciąganych – boczne druty muszą być odległe od bocznych beleczek o 1,5 cm, pozostałe w równych odstępach. W ramce warszawskiej wystarczą trzy druty, w warszawskiej poszerzanej cztery, w dadanowskiej pięć (przy naciąganiu pionowym).
Początek drutu umocowuje się małym gwoździkiem lub też przepuszcza się przez drugi otworek poprowadzony skośnie od środka z tego samego miejsca co i otwór właściwy i w środku tuż przy beleczce okręca się go raz przy razie dookoła siebie. Drut przeprowadza się przez wszystkie otwory, aż do ostatniego. Po założeniu drutu trzeba go dość mocno naciągnąć, aby grał jak struna, ale nie za mocno by beleczki nie uginały się, po czym wolny koniec umocowuje się w ten sam sposób.
Arkusz węzy musi mieć takie rozmiary, aby przylegały do górnej beleczki, a do beleczek bocznych nie dochodził na około 3 mm i ok. 1cm do beleczki dolnej. Jeżeli druty idą poziomo, górny brzeg trzeba przykleić do beleczki, zalewając miejsce zetknięcia się węzy z górną beleczką roztopionym woskiem lub przyciskając brzeg węzy rozgrzanym wałkiem doklejając węzę dokładnie do środka górnej beleczki. Wtedy węzę przełamujemy, żeby dotykała drutów. Do drutów węzę umocowuje się rozgrzanym radełkiem. Druty wciska się po nałożeniu ramki na specjalny szablon drewniany. Szablon ten trzeba zwilżyć zimną wodą, aby uniknąć przyklejenia się do niego węzy.
Prace w pasiece no comments
Odpowiednim dniem do dokonania przeglądu jest taki, w którym temperatura powietrza przekracza 15 stopni w cieniu. Trzeba pamiętać, że taki dzień może powtórzyć się dopiero po upływie paru tygodni, im zaś wcześniej wykonany zostanie przegląd główny, tym lepiej, dlatego też w żadnym wypadku nie wolno opuszczać tej sposobności. W czasie rewizji ogląda się całe gniazdo, ramkę po ramce (nie ochładzając jednak zbyt długo czerwiu), dla stwierdzenia ilości pszczół, zapasów, powierzchni i jakości czerwiu, stopnia zaperzenia i wilgotności oraz ilości trupa. Przy tym oczyszcza się dno z martwych pszczół i śmiecia, ścianki, beleczki ramek i powałki oczyszcza się ze śladów zaperzenia.
Oceny zapasów dokonuje się na oko. Powinny one wynosić nie mniej niż 5 kg. Jeżeli jednak chodzi o uzyskanie maksymalnego rozwoju rodziny zapas 10 – 12 kg dla silnej rodziny nie jest za duży. Ponieważ każda rodzina w ciągu zimy nieco słabnie, w rodzinach dobrze przezimowanych ubytek wynosi około 5% pszczół, w rodzinach dotkniętych nosemą, zaperzeniem zimowym itp. straty mogą być większe. Toteż nawet lepiej przezimowanym rodzinom należy usunąć przynajmniej 1 ramkę, w tych których znacznie osłabły nawet 2 -3. Zostawić należy tylko tyle aby po zwężeniu gniazda pszczoły dobrze obsiadały wszystkie ramki. Przy tej samej sile rodziny w gniazdach mniej obszernych pszczoły mogą mieć czerw na większej powierzchni, gdyż rozproszenie się ciepła w zimne wiosenne noce jest w takich gniazdach mniejsze niż w zbyt obszernych. Z tego samego powodu przez cały okres wiosenny rodziny należy dobrze ocieplać. Przy usuwaniu plastrów przede wszystkim usuwamy te, które mogą być przeszkodą dla prawidłowego rozszerzenia się czerwienia. Pozostawienie w gnieździe takich ramek jest błędem, który nader często uchodzi uwadze nawet doświadczonym pszczelarzom. Przy układaniu gniazd w jesieni, gdy plastry są zalane miodem wady ich mogą być nie zauważone. Na wiosnę jednak łatwo je spostrzec. Mogą to być plastry o komórkach zbyt głębokich – pogrubiane lub za cienkie. Do komórek takich matka nie składa jaj. Plastry normalnej grubości, jeżeli węza była wprowadzona nie pośrodku lub silnie się pofalowała, będą miały komórki z jednej strony zbyt głębokie, a z drugiej zbyt płytkie. Do czerwienia nie nadają się również i te plastry, w których na skutek rozciągnięcia się węzy komórki zdeformowały się. W okresie wczesnej wiosny plastry trutowe pozostawione w środku gniazda również będą przeszkodą w rozszerzaniu się czerwienia. Ponieważ plastry te nie są zaczerwieniane przez matki, rozszerzanie się czerwienia ustaje aż do chwili nadejścia gorącej pory, kiedy to matki zdecydują się przenieść czerwienie poza tego rodzaju przeszkodę. Plastry silnie zaperzone i zajęte pierzgą spleśniałą, jakby skamieniałą, również przez dłuższy czas są przeszkoda w czerwieniu – trzeba je więc usunąć.
Poidło. Jeżeli w niewielkiej odległości od pasieki nie ma stojącej wody, gdyż tylko taką bez niebezpieczeństwa mogą pszczoły pobierać trzeba juz wczesną wiosną urządzić w pasiece specjalne poidło. Poidło musi być urządzone tak, aby woda w nim była ciepła, a więc ustawia się je na słońcu i wodę rozlewa się na dużej powierzchni cienką warstewką. Najlepiej w tym celu ustawić w pasiece na podwyższeniu beczkę lub inne naczynie, zaopatrzone u dołu w kran, regulujący częstotliwość spadania kropli, które następnie ściekają po pochyłej desce. Aby wydłużyć drogę wody na desce, która jest ustawiona pod pewnym kątem przybija się do niej listewkę. Pszczoły nie korzystają z poidła w okresach pożytkowych, gdyż w ulach nagromadza się większa ilość wodnistego nektaru, wtedy przynoszenie wody ustaje.
Łączenie rojów. Często zachodzi potrzeba połączenia dwóch rodzin. Stosuje się to wówczas, jeżeli ma się w pasiece rodziny zbyt słabe, np. obsiadające po pierwszym oblocie zaledwie trzy ramki, bez matki albo rodziny ze starymi lub ułomnymi, źle czerwiącymi matkami. Również przed zimą często zachodzi potrzeba łączenia bezmatków, rodzin słabych a nieraz i głodnych. Tego rodzaju rodziny marnowałyby się bezużytecznie względnie nie dawałyby żadnego dochodu, odbierając równocześnie silnym rodzinom część pożytku. Poza tym rodziny słabe, bezmatki szerzą rabunki jak i choroby, na które łatwo zapadają. Natomiast przez połączenie słabej rodziny z dobra matką uzyskuje się silny pień.
Rodziny łączy się zawsze pod wieczór, gdy lot ustaje. Aby czynność ta przebiegała prawidłowo jedna z rodzin powinna nie posiadać matki i odczuć swoje osierocenie. To też, jeżeli obie rodziny przeznaczone do połączenia mają matki na 2 – 3 godziny przed połączeniem należy jedną z nich wyszukać i usunąć. Gdy osierocona rodzina „wymrowi się” tzn. pszczoły niespokojnie zaczną chodzić po mostku i ściankach ula, można przystąpić do połączenia. Nie wolno jednak z tym zbytnio zwlekać, gdyż osierocone pszczoły załażą mateczniki ratunkowe i wówczas nie dadzą się dobrze połączyć.
Rodzinę silniejszą pozostawiamy na tym samym miejscu, słabszą przenosimy i ustawiamy obok. Obydwie podkurzamy przez wyloty i oczekujemy, aby dać pszczołom czas do nabrania miodu. Pszczoły z wolem wypełnionym miodem są mniej skore do żądlenia, a przy tym pszczoła taka, nawet obca, jest lepiej widziana niż bez ładunku. Pnie nie posiadające zapasów w przededniu połączenia trzeba podkarmić. Nie zaszkodzi to i wówczas, jeżeli pszczoły mają w gnieździe tylko sklepiony, gęsty miód. Po podkarmieniu oba ule otwieramy i stale stosując dym zestawiamy ramki do ula silniejszej rodziny, przestawiając ramki w ten sposób, aby wszystkie z czerwiem znalazły się w środku gniazda, obok siebie.
Jeżeli w tym czasie zauważany chęć do bójki, silnie podkurzamy pszczoły, aby wywołać popłoch i zmusić je do zmieszania się. O ile matka należy do rodziny silniejszej można pozostawić ją na wolności, gdy obie rodziny jednak są równiej siły lub bezmatek silniejszych matkę trzeba uprzednio wyszukać i zamknąć w klateczce.
Połączenie przejdzie jeszcze spokojniej, jeżeli pszczołom obu rodzin nada się dodatkowy zapach. Należy je spryskać silnie rozrzedzonym miodem z dodatkiem olejku melisowego, kropli miętowych itp.
A żeby te pszczoły które znalazły się na nowym miejscu zwróciły na to uwagę przed wylotem ustawiamy pochyła deseczkę lub kilka gałęzi. Pusty ul po wymieceniu z niego wszystkich pszczół trzeba od razu usunąć z pasieki. Jeżeli jednak matka jest trutowa, postępujemy tak samo z tą tylko różnicą, że czerw garbaty usuwamy.
Sprzęt do odwirowania miodu no comments
Miodarka. Przyrząd służący do odbioru miodu z plastrów, bez którego nie może obejść się żadna pasieka. Podstawowymi częściami składowymi miodarki są: klatka na plastry obracająca się na osi i naczynie (beczka), w którym jest ona umieszczona. Do klatki otoczonej drucianą siatką wkłada się plastry, z których przez obracanie wirówką dookoła osi wytrząsa się miód przy pomocy siły odśrodkowej. Na dnie beczki znajduje się rurka odpływowa, którą zlewa się miód do postawionego naczynia. Wirówki mogą być przewidziane na 2 – 6 i więcej plastrów.
Oś wirówki u góry wystaje ponad beczkę i jest zaopatrzona w korbę, za pomocą której obracamy klatkę z plastrami.
Stół na plastry. Jest bardzo praktyczną rzeczą, na której ustawiamy plastry zanim pójdą na miodarkę. Plastry te po odsklepieniu układa się pionowo nad korytem blaszanym z lekkim spadem, do którego ścieka miód z plastrów.
Wiosenne obloty no comments
W końcu zimowania na przedwiośniu trzeba poświęcić pasiece dość dużo uwagi, gdyż zazwyczaj w tym czasie w gniazdach pojawia się czerw i warunki zimowania zmieniają się. Pszczelarz powinien częściej niż to robił w zimie kontrolować ule i stosować w razie potrzeby odpowiednie zabiegi. Oblot pszczół odbywa się pomyślnie dopiero wtedy, gdy temperatura przekroczy 12 stopni w cieniu.
Jeżeli na toczku zgromadziło się dużo śniegu, przed zbliżeniem się odlotu trzeba śnieg porozrzucać, by przyspieszyć jego topnienie. Jeśli w czasie oblotu w pasiece lub w pobliżu leży jeszcze śnieg pszczoły będą siadać na min i stygnąć. Cechą charakterystyczną jest to, że pszczoły w trakcie oblotu zupełnie nie bronią wylotu. Nie wszystkie rodziny oblatują się równocześnie, zależy to od siły, położenia gniazda, budowy ula, przebiegu zimowania. Pszczoły, które rozpoczynają odlot w chwili, gdy z sąsiedniej rodzinie oblot jest w całej pełni, często dołączają się do niego. W czasie oblotu obserwujemy jego przebieg i możemy z niego wnioskować o sile i zdrowotności rodziny, a także o obecności matki. Pszczoły bez matki dłuższy czas poruszają się po przedniej ściance ula i mostku, często zanieczyszczając je. Oblatywanie się trutni świadczy o braku matki lub o strutnieniu matki. W czasie oblotu nie należy chodzić po pasiece.
Przed rozpoczęciem oblotu należy oczyścić oczka i rozszerzyć je. Zaraz po ukończeniu oblotu zwęża się je ponownie do 1 – 2 cm w zależności od siły rodziny. Ule, w których w zimie pszczoły zginęły, zatyka się i przy pierwszej okazji usuwa z pasieki.
W tym samym dniu można przeglądać pnie podejrzane o brak matki lub o niedostateczne zapasy. Pnie głodne należy wieczorem pokarmić. Jeżeli pogoda pozwala, można dokonać szybkiego orientacyjnego przeglądu pozostałych rodzin, lecz nie wyjmując, a jedynie odsuwając deski i pierwszych parę ramek, aby stwierdzić stan zapasu i obecność czerwiu. Przy tej okazji można zwęzić nieco gniazda usuwając ramki nie pokryte pszczołami. Bezmatkom można dodać matki zapasowe przezimowane w rezerwach lub w przypadku braku matek połączyć je z innymi rodzinami, w których są matki.
Las urośnie?? no comments
Zapewne kochasz wypoczynek na łonie przyrody.
Tak bardzo, że zostawiasz trwały ślad po swym pobycie. W lasach i parkach miesiącami kołyszą się na gałęziach strzępy foliowych toreb, prażą w słońcu butelki, rdzewieją puszki. Może któraś z nich należała do ciebie? Ktoś to musi posprzątać.
- Lasy Państwowe wydają na sprzątanie w ciągu roku około 20 mln zł, a katowicka Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych blisko 1,5 mln zł – mówi Krzysztof Chojecki, rzecznik RDLP w Katowicach. Gdybyśmy nie śmiecili, za tę kwotę można by zasadzić drzewa na powierzchni 150 ha lub wybudować około 15 miejsc postojowych albo kilka parkingów śródleśnych. Niestety – pieniądze te idą na wywożenie śmieci. Kwota byłaby jeszcze wyższa, gdyby do akcji usuwania śmieci, co roku we wrześniu nie ruszało tysiące młodych ludzi, którym jeszcze nie stępiła się wrażliwość na piękno natury. Dziś przystąpią oni po raz siedemnasty do corocznej akcji „Sprzątania Świata” – czyli wymiatania brudu po wszystkich, którzy tej wrażliwości nie mają.
Akcję „Clean up the World” w 1989 roku wymyślił Ian Kiernan, który zorganizował sprzątanie plaż w Sydney. Do sprzątania przyłączyło się wówczas 40 tys. Australijczyków. Dziś w sprzątaniu świata uczestniczy 150 krajów.
Polska przystąpiła do tej akcji dość późno, bo w 1994 r., kiedy Mira Stanisławska-Meysztowicz założyła fundację Nasza Ziemia i rozpoczęła społeczną kampanię edukacyjną „Sprzątanie Świata”. W naszym regionie promuje ją od 1997 r. fundacja Zielonej Ligi.
- W piątek 10 września sprzątamy we wszystkich nadleśnictwach katowickiej dyrekcji. Tego dnia 10-15 osobowe grupy dzieci, wraz z nauczycielem i przewodnikiem-leśnikiem, wyruszą na wyznaczone wcześniej trasy sprzątania. Po drodze, leśnik opowie dzieciom o lesie i jego tajemnicach – zapowiada Anna Tarkowska z katowickiej Zielonej Ligi.
Motto tegorocznego sprzątania brzmi: „Chrońmy bioróżnorodność – segregujmy odpady”. Za tydzień gościem akcji w Koszęcinie będzie Mira Stanisławska-Meysztowicz i zespół „Śląsk”. Na pamiątkę zasadzą drzewa w parku pałacowym.
Schudnij z EKO no comments
Naukowcy i dietetycy biją na alarm, gdyż z każdym dniem przybywa otyłych dzieci. Już teraz powinniśmy traktować ten stan jako problem społeczny i narodowy. Dlatego już dzisiaj należy pomyśleć o przyszłości swojego dziecka.
Wychowuj je tak, by nigdy nie musiały się odchudzać. Nie pozwól, by Twoje dziecko miało nadwagę. Szczupłe dzieci są szczęśliwsze od otyłych kolegów, są sprawniejsze ruchowo, łatwiej nawiązują kontakt z rówieśnikami. Są też mniej narażone na kłopoty ze zdrowiem. Zdaniem lekarzy, co najmniej 95% przypadków nadmiernej tuszy jest wynikiem spożywania przez dłuższy czas pokarmów w ilości przekraczającej zapotrzebowanie organizmu. Niektóre dzieci mają olbrzymi apetyt od urodzenia. Są grube już w drugim miesiącu życia i pozostają takie przez całe dzieciństwo. Nie zawsze więc jest to wina wyłącznie opiekunów. Jednak tylko rodzice mogą i wręcz powinni temu przeciwdziałać.
A oto rady, dzięki którym łatwiej będzie Ci przygotować odpowiednią strategię.
Jeśli jesteś w ciąży nie jedz za dwoje! Dbaj o sylwetkę swego maluszka od samego początku. Z badań naukowych wynika, że jedną z przyczyn otyłości u dzieci jest przejadanie się matki w czasie ciąży.
Dbaj o jakość i ilość posiłków. Ważne jest nie tylko to, co dziecko je, ale również – jak często. Przestrzegaj zasady pięciu posiłków dziennie: oprócz pożywnego śniadania, obiadu i lekkiej kolacji podawaj drugie śniadanie i podwieczorek (najlepiej złożone z owoców i jogurtu).
Bądź wzorem do naśladowania. Oczekujesz, że córka nie zje po obiedzie lodów, ciasta albo czekolady? Świeć przykładem.
Zagraj taktycznie. Dieta dziecka, także nastoletniego, musi być urozmaicona. Tylko wtedy dostarczy mu wszystkich niezbędnych do rozwoju składników – białka, węglowodanów, tłuszczów, soli mineralnych oraz witamin.
Równie ważny jest sport – dzieci, nie tylko odchudzające się, wszystkie dzieci powinny intensywnie się ruszać przynajmniej godzinę dziennie.
Co robić, gdy Twoja pociecha uparcie odmawia zjedzenia na deser sałatki albo owoców, a w zamian ukradkiem zajada chipsy? Przekonywanie na siłę nic nie da. Trzeba sięgnąć po sprawdzone działania taktyczne. Oto one:
Dokonuj jednej zmiany tygodniowo. Reformy tak w żywieniu, jak i w ruchu wprowadzaj stopniowo.
Opanuj sztukę dyskretnej kontroli. Młody organizm powinien przede wszystkim rozwijać się i rosnąć. Potrzebuje składników odżywczych, a nie pustych kalorii. Uważnie, więc obserwuj, czy Twoje dziecko poza domowymi posiłkami nie podjada chipsów, fast foodów czy lodów.
Decyduj i pozwól decydować. Do Ciebie, a nie do dziecka należy wybór, co będzie na obiad. Unikaj jednak terroru przy stole. To dziecko powinno zadecydować o tym, co zje z przygotowanego dania, a nawet, czy zje je w ogóle.
Stosuj zamienniki. Jeżeli podawałaś np. brokuły wielokrotnie i na różne sposoby, a Twoja pociecha za żadne skarby nie chce spróbować, zapytaj, jakie warzywa woli. Prawie każdy ma taką potrawę, warzywo, czy danie, którego nie znosi, dziecko również.
Unikaj zakazów. Dziecko, któremu kategorycznie zabrania się jedzenia słodyczy, będzie miało na nie szczególny apetyt. Zawsze znajdzie sposób, by je zdobyć. Lepiej od czasu do czasu, np. raz w tygodniu, pozwolić mu na drobne odstępstwa od diety.
Dbaj o atrakcyjność przekąsek. Podjadanie między posiłkami nie jest wskazane. Jednak jeśli dziecko z trudem wytrzymuje kilkugodzinną przerwę w jedzeniu, podsuwaj mu zdrowe smakołyki. Mogą to być świeże lub suszone owoce, kilka orzechów, sok owocowy, marchewka, czy pół kanapeczki z pieczywa pełnoziarnistego.
Uwaga! Ważne jest by diecie dziecka nie rezygnować całkowicie z tłuszczu. Dzieci do 3 roku życia powinny jeść masło, a później wystarczą dwie-trzy łyżki oleju dziennie dodanego np. do sałatki.
Przekonuj do sportu. Poszukaj takiej aktywności fizycznej, która będzie najbliższa Twojemu dziecku i sprawi mu największą przyjemność.
Wpajaj dziecku zdrowe nawyki żywieniowe od najmłodszych lat, a zobaczysz wiele lat później wdzięczność w oczach swojego prawidłowo rozwiniętego, radosnego i zadowolonego ze swojego wyglądu młodego człowieka.
www.fabrykadiet.p
Ekologiczna Miss no comments
W tym roku hasłem przewodnim Festiwalu Piękna są DZIAŁANIA EKOLOGICZNE.
Jadwiga Łopata, dyrektorka EKOCENTRUM ICPPC, powitała 30 uczestniczek Międzynarodowego Festiwalu słowami: ‘…Wszystkie mogłybyście być moimi córkami i traktuję Was jak swoje córki. Podzielimy się z Wami tym, co najważniejsze w życiu i ugościmy Was najlepszą polską żywnością od tradycyjnych i ekologicznych rolników i producentów. Bardzo się cieszę, że młode piękne kobiety interesują się ekologicznym stylem życia; to jest wielka nadzieja na przyszłość…’
W sierpniu 2010 do EKOCENTRUM ICPPC www.eko-cel.pl przyjechało 30 najpiękniejszych kobiet z całego świata, między innymi z Panamy, Korei, Tajlandii, Wenezueli, Ekwadoru, Kanady, Hondurasu, Rumunii, Rosji, Hiszpanii, Anglii, Niemiec, Włoch, Bułgarii, Portugalii. To finalistki wyłonione w Eliminacjach Narodowych w ramach konkursu MISS SUPRANATIONAL 2010 http://www.festiwalpiekna.pl/
Przyjechały do nas na lekcje ekologii, bowiem w tym roku hasłem przewodnim Festiwalu Piękna są DZIAŁANIA EKOLOGICZNE. Jadwiga Łopata, dyrektorka EKOCENTRUM ICPPC, powitała je słowami: ‘…Wszystkie mogłybyście być moimi córkami i traktuję Was jak swoje córki. Podzielimy się z Wami tym, co najważniejsze w życiu i ugościmy Was najlepszą polską żywnością od tradycyjnych i ekologicznych rolników i producentów. Bardzo się cieszę, że młode piękne kobiety interesują się ekologicznym stylem życia; to jest wielka nadzieja na przyszłość…’
W EKOCENTRUM ICPPC najpiękniejsze kobiety zobaczyły ekodomy z gliny i słomy, przydomową, biologiczną oczyszczalnię ścieków z kaskadą, zapoznały się z zasadami działania kolektorów słonecznych, modułów fotowoltaicznych, świetlików rurowych oraz pasywnym wykorzystywaniem energii słońca. Ich przewodnikiem był Krzysztof Wietrzny, inicjator, współzałożyciel i wieloletni dyrektor EKOCENTRUM ICPPC; obecnie właściciel firmy SOLARSHOP www.solarshop.pl
Wykład na temat tradycyjnego i ekologicznego rolnictwa wygłosił Sir Julian Rose, prezes Międzynarodowej Koalicji dla Ochrony Polskiej Wsi – ICPPC www.icppc.pl . Podkreślił on, że dobrej jakości żywność, NATURALNE GENY i piękno są ze sobą ściśle powiązane. Fizyczne piękno jest darem, z którym się rodzimy, ale jego utrzymanie zależy od zdrowego sposobu życia. Kluczowe znaczenie ma dieta, która powinna bazować na dobrej jakości, naturalnej żywności produkowanej tradycyjnymi i ekologicznymi metodami. Natomiast podejmowanie działań chroniących naszą Planetę daje wewnętrzną radość i zadowolenie z życia.
Jadwiga Łopata, laureatka Nagrody Goldmana (ekologiczny Nobel) poprowadziła warsztaty w ogródku ziołowym na temat stosowania ziół w kuchni, w medycynie i w kosmetyce. Podzieliła się swoimi doświadczeniami jak wyglądać młodo i cieszyć się dobrym zdrowiem. Przedstawiła zalety sferycznej szklarni, która oszczędza o 20% energii więcej niż tradycyjna oraz zapoznała z tajnikami
pryzm kompostowych.
Młode, piękne kobiety z uwagą słuchały i zadawały wiele pytań. ZDECYDOWANIE WYBRAŁY NATURALNE GENY i z dumą nosiły torby lniane z napisem STOP GMO, które dostały w podarunku. W torbach znalazły się różne produkty ekologiczne jak: płatki śniadaniowe, soki, ciasteczka, suszone owoce i naturalne mydełko.
Uwieńczeniem tych praktycznych lekcji ekologii w EKOCENTRUM ICPPC był ekologiczny poczęstunek. Piękne, młode kobiety miały okazję pokosztować takich polskich smakołyków jak:
* krokiety z mąki razowej z kapustą kiszoną i soczewicą,
* kotleciki z kaszy jaglanej ze słonecznikiem, cebulą, marchewką i ziołami,
* surówka z kapusty i ogórków kiszonych w sosie jogurtowo-koperkowym,
* sałata z pomidorów z fasolką szparagową przyprawiona cytryną i ziołami,
* korniszony, marchewka i buraczki,
* kotleciki z sejtanu z ziołami,
* swojskie masło i tradycyjny biały serek z ziołami,
* na deser: ekologiczne soki owocowe, herbaty ziołowe i przepyszne herbatniczki orkiszowe
WSZYSTKO SMAKOWAŁO WYŚMIENICIE ! Panie zgodnie stwierdziły, że dawno nie jadły takich pyszności.
SPONSORAMI spotkania w EKOCENTRUM ICPPC byli:
1. Przedsiębiorstwo Przemysłowo-Handlowe TAST Jan Tabiński www.tast.pl
2. Żywność Ekologiczna Bio Food sp. z o.o. http://www.biofood.pl/
3. Instytut Spraw Obywatelskich www.iso.edu.pl oraz Kampania Naturalne Geny www.naturalnegeny.pl
4. Solar Shop www.solarshop.pl
5. Fundacja EKO-MIKO http://www.ekomiko.pl/
6. MyEcolife http://myecolife.pl/
7. Międzynarodowa Koalicja dla Ochrony Polskiej Wsi – ICPPC www.gmo.icppc.pl
8. EKOCENTRUM ICPPC www.eko-cel.pl
EKOCENTRUM ICPPC jest jedynym w Polsce miejscem, gdzie można zobaczyć jak działają kompleksowe ekologiczne rozwiązania techniczne w gospodarstwie domowym. Taki pokaz bardzo ułatwia zrozumienie zasad ich działania i przekonuje do ich stosowania w praktyce. Inne ważne wizyty w EKOCENTRUM: w 2002 następca tronu Wielkiej Brytanii, Książę Karol; w 2009 Laureat Oskara, Pan Jan A.P. Kaczmarek.
WSPIERAJ KAMPANIĘ http://www.icppc.pl/antygmo/pomoz-kampani/
=================================================
ICPPC – International Coalition to Protect the Polish Countryside,
Międzynarodowa Koalicja dla Ochrony Polskiej Wsi
34-146 Stryszów 156, Poland tel./fax +48 33 8797114
biuro@icppc.pl www.icppc.pl www.gmo.icppc.pl www.eko-cel.pl
Jadwiga Łopata