Lubelskie Miodobranie w Pszczelej Woli 05.06.2011 no comments
Dla mnie osobiście nie ma znaczenia, czy to jest VI czy VII impreza w
Pszczelej Woli. Ważne, że się znowu odbyła. W tym samym czasie w
województwie Lubelskim odbywały się jeszcze dwie pszczelarskie imprezy w
Okszowie i Chełmie. W Bychawie świętowano przy rusko-ukraińskich
pierogach, a Zalew Zemborzycki, jak zwykle zgromadził plażowiczów z
LLU, LLB, LBI, LRY itp… Wydawało się, że impreza w Pszczelej Woli się
nie uda. Nic bardziej mylnego. Z godziny na godzinę przybywali Ci co
najedli się pierogów w Bychawie i Ci co mieli dosyć tłumu nad Zalewem.
Pojawili się pszczelarze i absolwenci szkoły. Wystawcy mieli okazję
pokazać i sprzedać swoje wyroby na licznych stoiskach. Goście mieli
okazję posłuchać niesamowitej orkiestry dętej z … nie pamiętam skąd i
zespołu śpiewaczego z Ukrainy. Był napój Pszczelowolski
-miodowo-cytrynowo-miętowy, były lody, zimne piwo, plac zabaw dla
najmłodszych, kucyk, którego wymęczył wytatuowany facet i prawdziwe
konie ( na szczęście na konikach jeździły tylko dzieci). Każdy miał
okazję spróbować nalewek i wypieków miodowych w zorganizowanych
konkursach. Pszczelą Wolę odwiedzili ponownie dziennikarze z Łodzi z
tygodnika ANGORKA.
Gwoździem programu był pokaz prawdziwego miodobrania. Tomek Kędziora,
nauczyciel i absolwent Technikum Pszczelarskiego w Pszczelej Woli
pokazał wszystkim „jak to się robi” w sposób jak najbardziej
profesjonalny. Na szczęście pokaz Miodobrania Lubelskiego ( dlaczego
nie Pszczelowolskiego?) odbywał się na murawie boiska szkolnego, a nie
na płytkach chodnikowych przed szkołą, ponieważ mogłoby to zniszczyć
nawierzchnię przez opadające szczęki zgromadzonych widzów.
Zapraszam do obejrzenia krótkiego reportażu:
Leave a Reply
You must be logged in to post a comment.