Archive for the ‘Polski Miód’ Category
SMARUJ PIERSI miodem, będziesz zdrowa no comments
Chcesz mieć cudowne, jędrne i sprężyste piersi? A może marzysz o tym, by choć przez chwilę poczuć się jak Kleopatra? Podaruj sobie więc odrobinę luksusu i smaruj systematycznie biust miodem.
Miód nawilża skórę i pomaga utrzymać wilgoć. Jak twierdzą eksperci, jest on bogaty w substancje odżywcze i enzymy, chroni przed zanieczyszczeniami i szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych.
Systematyczne stosowanie miodu w codziennej pielęgnacji skóry pomoże nie tylko zredukować drobne jej defekty, ale również spowolnić proces starzenia.- Miód opóźnia efekty starzenia, odbudowując w skórze kolagen i elastynę – stwierdził już lata temu Christopher Watt, specjalista zajmujący się dbaniem o skórę filmowych gwiazd Hollywood.
Miód można oczywiście jeść. Trzeba tylko spożyć odpowiednią jego ilość. Kwasy żołądkowe rozpuszczają go jednak i spowalniają lecznicze działanie. Kiedy smaruje się nim piersi, efekt jest niemal natychmiastowy. I jeszcze jedno. Kiedy nakłada się miód na lekko wilgotną skórę, wcale nie jest lepki. Ma się wrażenie nacierania tłustym kremem.
Zbawienna moc miodu
Na młode piersi – miód wielokwiatowy
W stanie płynnym ma kolor żółty. Jest łagodny, ma woskowy zapach. Korzystnie wpływa na wygląd i sprężystość młodego biustu.
Na piersi dojrzałe - miód gryczany
Ma kolor ciemnoherbaciany do brunatnego. Po skrystalizowaniu – brązowy. Smak ostry, lekko piekący. Zawiera magnez, zalecany w stanach wyczerpania fizycznego i nerwowego.
Na duże piersi – miód spadziowy
Ma szary lub zielonkawy kolor. Jest najbardziej zasobny w biopierwiastki, dekstryny oraz dużo białka. Stosowany przy anemii, zaburzeniach przemiany materii. Posiada właściwości przeciwnowotworowe.
Na małe piersi – miód lipowy
W stanie płynnym kolor żółty lub zielonkawożółty. Po skrystalizowaniu ma kolor żółtopomarańczowy lub brunatny. Miód o wyraźnym zapachu lipy, ostry w smaku z lekką goryczką. Kolagen w nim zawarty ujędrni i uwypukli piersi.
Nauczą jak zdrowo jeść no comments
Rusza piąta edycja Targów Żywności Prozdrowotnej i Regionalnej organizowanych przez Wydział Zdrowia świdnickiego starostwa. Przez dwa dni 16-17 września Powiat Świdnicki będzie rozmawiał o zdrowym żywieniu.
Impreza z roku na rok cieszy się coraz większym zainteresowaniem mieszkańców naszego powiatu i jego okolic. Nic dziwnego, przecież moda na zdrowe odżywianie ma coraz większą rzeszę fanów. Targi Żywności Prozdrowotnej i Regionalnej będą więc dla nich niesamowitą gratką…
Pszczoła i jej krewniacy – rozstrzygnięcie konkursu no comments
Z okazji Wojewódzkiego Dnia Pszczelarza organizowany był konkurs fotograficzny pn. „Pszczoła i jej krewniacy„. Konkurs podsumowano, a w poniedziałek zdjęcia będą wyeksponowane w Miejskim Centrum Kultury.
Konkurs fotografii pszczelarskiej „Pszczoła i jej krewniacy” |
Organizatorem przedsięwzięcia była redakcja „Gazety Nowomiejskiej” oraz z Rejonowe Koło Pszczelarzy w Nowym Mieście Lubawskim. Konkurs był otwarty dla wszystkich amatorów fotografii.
Sądecki Bartnik – Najlepsze Gospodarstwo Agroturystyczne Województwa Małopolskiego no comments
Agroturystyczna oferta „Sądeckiego Bartnika” zwyciężyła w wojewódzkim konkursie „Najlepsze Gospodarstwo Agroturystyczne Województwa Małopolskiego”.
Zagłębiowskie Miodobranie no comments
Miodobranie to święto nawiązujące do polskiej tradycji pszczelarstwa. Zagłębiowska impreza odbywa się przy Muzeum w Sosnowcu już po raz trzeci.
Złe wiadomości dla producentów miodu? no comments
KE dostosuje się do wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE dot. wykrytego w miodzie GMO – zapewnił jej rzecznik. Wyrok może mieć daleko idące skutki dla producentów i importerów miodu. UE importuje dużo miodu z Chin i Argentyny, gdzie jest wiele upraw GMO.
Miody świata (fot. Dariusz Małanowski Pszczeli Park) |
Jest bardzo prawdopodobne, ze orzeczenie Trybunału będzie miało wpływ na import miodu, ponieważ UE nie jest samowystarczalna i importuje miód z krajów trzecich, w których istnieją uprawy genetycznie modyfikowane – powiedział rzecznik KE ds. zdrowia Frederic Vincent podczas codziennego briefingu KE. Dodał, że sprawa produkcji miodu i możliwego zakażenia GM będzie omawiana z ekspertami z państw UE już na spotkaniu stałego komitetu ds. bezpieczeństwa żywności 22 września.
Działania KE skupią się przede wszystkim na odmianie kukurydzy MON 810, która zgodnie z prawem UE, została dopuszczona na unijny rynek (również w żywności i w paszach), ale pozwolenie to nie dotyczy miodu.
We wtorek Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł, że miód zawierający nawet śladowe ilości pyłku zmodyfikowanej genetycznie kukurydzy, stanowi „żywność zawierającą składniki wyprodukowane z GMO (organizmu genetycznie modyfikowanego)” i nie może być sprzedawany bez wcześniejszego zezwolenia.
Stwarza to dziurę prawną, która może mieć daleko idące skutki dla importerów i producentów miodu, którzy będą musieli najprawdopodobniej zacząć sprawdzać zawartość produktu pod względem zawartości GMO. Obecnie prawo unijne nakazuje oznaczenie produktów etykietą „zawierające GMO”, kiedy zawierają co najmniej 0,9 proc. materiału genetycznie zmodyfikowanego.
Nie odnosi się to do obecności „przypadkowej” lub „technicznie nie do uniknięcia”, np. w wyniku zapylenia. Taki sposób oznakowania nie obejmuje miodu, którego etykieta musi określać jedynie miejsce pochodzenia produktu. Oznacza to prawdopodobnie, że UE będzie musiała wprowadzić system etykietowania miodu pod względem zawartości GMO. Nałoży to z kolei na producentów kukurydzy genetycznie modyfikowanej obowiązek wystąpienia o zezwolenie na użycie kukurydzy do produkcji miodu.
Szczególne ryzyko orzeczenie Trybunału kładzie jednak na importerów miodu, ponieważ miód zawierający w sobie ślady produktów genetycznie zmodyfikowanych może być teoretycznie wycofany z rynku.
- Jeśli produkt zmodyfikowany genetycznie jest dopuszczony do użycia w żywności w UE, (produkt końcowy) będzie musiał być oznaczony, jeśli zawiera dawkę większą 0,9 proc. (…) jeśli miód importowany z kraju spoza UE zawiera GMO, które nie jest dozwolone dla żywności przez prawo UE, wtedy taki produkt nie może się znajdować na rynku unijnym – wyjaśniał dziennikarzom ekspert KE.
UE stoi miodem
Według danych KE, Europa jest drugim na świecie producentem miodu – roczna produkcja wynosi, około 200 tys. ton. Jest jednak równocześnie ważnym importerem. Rocznie kraje UE importują około 140 tys. dodatkowych ton miód, czyli około 40 proc. całkowitego spożycia tego produktu, głównie z Argentyny (około 40 tys. ton) i Chin (około 33 tys. ton).
W obu krajach, a w szczególności w Chinach, uprawy genetycznie modyfikowane, niedozwolone na rynku unijnym, są bardzo liczne – nietrudno więc o to, by miód zawierał w sobie pyłki genetycznie zmodyfikowanych upraw. Podobna sytuacja istnieje w innych krajach eksportujących miód do UE, czyli Meksyku, czy Brazylii.
Jak na razie KE nie przewiduje wycofania z rynku tego miodu. Vincent nie chciał spekulować o możliwych działaniach KE, podkreślając, że wszystko zostanie omówione z krajami UE 22 września i z producentami miodu.
Na spotkaniu KE przedstawi m.in. analizę prawną wyroku Trybunału.
Wtorkowe orzeczenie Trybunału odnosiło się do sporu między niemieckim pszczelarzem, a krajem związkowym Bawarii Freistaat Bayern, właścicielem gruntów, na których w celach badawczych uprawiania była kukurydza modyfikowana genetycznie (MON 810). W pobliżu tych terenów Karl Heinz Bablok produkuje miód, a do 2005 r. produkował także pyłek pszczeli jako uzupełniający preparat odżywczy. W 2005 r. stwierdzono obecność DNA kukurydzy MON 810 oraz transgenicznych białek w pyłku zebranym przez pszczelarza z uli wystawionych w odległości 500 m od uprawy GMO.
W związku z zanieczyszczeniem, pszczelarz wszczął postępowanie przed sądami niemieckimi przeciwko Freistaat Bayern, przyłączyło się do niego czterech innych pszczelarzy.
Chociaż Trybunał doszedł do wniosku, że pyłek pochodzący z modyfikowanej kukurydzy, który utracił zdolność replikacji, nie wchodzi już w zakres pojęcia „GMO”, którego wprowadzenie na rynek wymaga zezwolenia, to produkty tj. miód i uzupełniające preparaty odżywcze zawierające taki pyłek stanowią „żywność zawierającą składniki wyprodukowane z GMO” w rozumieniu unijnego rozporządzenia, potrzebują więc zezwolenia.
Odnośnie miodu Trybunał podkreślił, że pyłek ten nie jest ciałem obcym ani zanieczyszczeniem, lecz „normalnym składnikiem tego produktu”.
Według danych KE produkcja kukurydzy MON 810 dotyczy około 90-100 hektarów w całej UE, z czego najwięcej, bo aż 80 proc znajduje się w Hiszpanii. Producentami są też Portugalia, Czechy, Słowacja, Rumunia i w Polska. Kukurydza MON 810 jednym z dwóch GMO, obok ziemniaków, Amflory, których produkcja jest dozwolona w Europie.
Polski Związek Pszczelarski handluje miodem na bazarku no comments
Przedsiębiorczy działacze największej organizacji pszczelarskiej (PZP) w Polsce wykazali się nadzwyczajną pomysłowością i na nowo powstałych warszawskich jednodniowych bazarkach handlują miodem. Ponieważ działaczom nie wypada siedzieć razem z przekupkami handlują pod szyldem Domu Pszczelarza w Kamiannej.
Tłumy klientów przy straganie z miodem pod szyldem Domu Pszczelarza (fot. Dawid Krzysztofiński tvnwarszawa.pl) |
Największy wróg pszczół – rolnik no comments
Najgorsze dla pszczół są tereny intensywnych upraw. Lepiej czują się w parkach w dużych miastach, jak Paryż, tymczasem na wielu terenach rolniczych całkowicie wyginęły – przekonuje Jan Ślósarz, specjalista ds. ochrony pszczół Małopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Karniowicach. I podaje przykład drastyczny: w jednej z chińskich prowincji, specjalizującej się w uprawie gruszek, chemizacja została doprowadzona do takiego stopnia, że wszystkie owady latające wyginęły. Teraz plantatorzy sami muszą zapylać drzewa przy pomocy specjalnych pędzelków…
Efekty zapylania pędzelkiem… |
Odczulanie zapewnia tolerancję na alergeny no comments
Immunoterapia alergenowa, inaczej odczulanie, niweluje uciążliwe objawy alergii, a ponadto koryguje zaburzone funkcje układu odpornościowego. Efekt odczulania trwa dłużej, niż czas leczenia. Najdłuższa skuteczność szczepionek alergenowych, jaką udowodniono w zobiektywizowanych badaniach naukowych wynosi kilkanaście lat – mówi PAP prof. Barbara Rogala.
„W ostatnich latach udowodniono, że skuteczność immunoterapii trwa dłużej niż czas leczenia. To jest bardzo atrakcyjna cecha tego leczenia, bo odróżnia ją od farmakoterapii. Leki skutecznie tłumią lub niwelują objawy choroby, ale po ich odstawieniu objawy wracają. Natomiast stosowanie szczepionek alergenowych, czyli preparatów zawierających alergeny, na które pacjent jest uczulony, koryguje błędy działania układu odpornościowego” – tłumaczy prof. Rogala, kierownik Kliniki Chorób Wewnętrznych, Alergologii i Immunologii Klinicznej Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach i prezydent Polskiego Towarzystwa Alergologicznego (PTA).
Jak wyjaśnia, cechą alergii atopowej jest defekt immunologiczny, który usposabia do rozwoju choroby alergicznej. U osób z uczuleniem atopowym kontakt z substancją, która jest zupełnie nieszkodliwa dla zdrowych ludzi – profesor wymienia tu pyłki roślin, alergeny roztoczy kurzu domowego i inne – powoduje reakcję nadwrażliwości i rozwój choroby alergicznej.
„Immunoterapia, czyli szczepionki alergenowe działają w sposób swoisty. Wywołują tolerancję na alergeny, które są przyczyną objawów choroby. Dodatkowo szczepionki działają w sposób nieswoisty, poprawiając nieprawidłowe funkcje immunologiczne. Logiczną konsekwencją tego faktu jest prewencyjne działanie szczepionki, czyli trwała poprawa” – zapewnia uczona.
„Immunoterapia to niewątpliwy postęp w obszarze działania medycznego, jakim jest alergologia. To odkrycie jest dużą atrakcją dla pacjentów. Szczepionka poprawia spaczone w atopii działanie układu immunologicznego. Przejawem tego działania jest zapobieganie astmie u chorych na alergicznym nieżytem nosa” – wylicza prof. Rogala.
Alergiczny nieżyt nosa określa się wręcz mianem stanu przedastmatycznego i choć jest on bardzo uciążliwy i daje duży dyskomfort zdrowotny, astma jest chorobą znacznie poważniejszą. W tym kontekście immunoterapia jest szczególnie ważnym sposobem leczenia alergii.
„Immunoterapia to również prewencja rozwoju innych uczuleń. Bo zdarza się, że wielu chorych uczulonych tylko na pyłki roślin, które są problemem w okresie pylenia, rozwija potem wrażliwość na alergeny całoroczne, co jest dużo bardziej uciążliwe i najczęściej związane z rozwojem astmy. Stosowanie immunoterapii może zapobiec takiej sytuacji” – mówi prezydent PTA.
Dodaje, że jest to bardzo bezpieczny sposób leczenia, jeżeli jest prowadzony zgodnie ze wskazaniami, po przeprowadzeniu odpowiedniej diagnostyki, po podjęciu decyzji przez doświadczonego specjalistę. Objawy uboczne zdarzają się rzadko i są mało istotne dla zdrowia. Niemniej jednak każde działanie medyczne może powodować działania niepożądane, nie ma leku, który jest całkowicie wolny od takich powikłań. Dlatego też immunoterapia powinna być prowadzona pod ścisłym nadzorem specjalisty.
„Jeżeli stosujemy immunoterapię iniekcyjną, czyli podskórną, to leczenie powinno się stosować parę lat, aby było skuteczne. Początkowo podaje się szczepionki w dawkach co kilka, kilkanaście dni, potem są dawki podtrzymujące raz na miesiąc. Z mojego wieloletniego doświadczenia wynika, że nie ma problemu z zaakceptowaniem takiego schematu postępowania przez chorych. Chorzy z alergią chcą być odczulani, wierzą, że ten sposób leczenia jest skuteczny” – relacjonuje rozmówczyni PAP.
Oprócz najpowszechniej stosowanego odczulania w zastrzykach jest też dostępna immunoterapia podjęzykowa, w formie kropli lub tabletek. Nie oznacza to, że pacjent może ją stosować sam bez zgody lekarza. Kontakt ze specjalistą w określonych etapach leczenia, choć rzadszy – również jest konieczny. Niezbędna jest ponadto edukacja pacjenta, który musi wiedzieć, że zaaplikowanie sobie czy dziecku nieodpowiedniej niż zalecana dawki preparatu może być niebezpieczne.
Znaczenie i rola immunoterapii dla zdrowia publicznego zostały ostatnio podkreślone przez Europejską Deklarację dotyczącą Immunoterapii – zaakceptowaną i promowaną przez wszystkie kraje europejskie, w której największe autorytety rangi światowej nawołują do powszechnego stosowania szczepionek alergenowych chorym cierpiącym na choroby alergiczne.
PAP – Nauka w Polsce, Karolina Olszewska
Kupujesz miód? Uważaj na nazwy… no comments
Miody dzielimy na trzy główne grupy – pod względem rodzaju surowca, z którego powstały:
nektarowe – powstałe z nektaru kwiatów roślin
spadziowe - powstałe z odchodów mszyc żerujących na igłach i liściach drzew
nektarowo-spadziowe - mieszanka powyższych
Odmiany miodów:
Miód akacjowy
Kolor:
płynny – bezbarwny lub jasno słomkowy;
skrystalizowany –jasno słomkowy, kremowy czasem biały
Smak: delikatny, lekko mdły
Zapach: słaby zapach kwiatów akacji
Miód gryczany
Kolor:
płynny-jasnobrunatny z lekkim czerwonawym odcieniem;
skrystalizowany – brązowy, prawie czarny, na wierzchu często warstwa płynna
Smak: ostry, lekko piekący
Zapach: kwiatów gryki
Miód lipowy
Kolor:
płynny –jasno bursztynowy żółty lub zielonkawożółty;
skrystalizowany – żółtopomarańczowy lub brunatny
Smak: ostry z lekką goryczką
Zapach: kwiatów lipy
Miód malinowy
Kolor:
płynny – żółtawy; skrystalizowany – żółto złocisty
Smak: łagodny lekko kwaskowaty
Zapach: lekki zapach malin
Miód rzepakowy
Kolor:
płynny – prawie bezbarwny lub słomkowy;
skrystalizowany – biały lub kremowy
Smak: bardzo słodki, nieco mdły
Zapach: kwitnącego rzepaku
Miody spadziowe
Kolor:
płynne – prawie czarne,
skrystalizowane -najczęściej ciemne z zielonkawym lub szarym odcieniem
Smak:
z drzew liściastych: dość nieprzyjemny;
z drzew iglastych: lekko żywiczny korzenny (w Polsce przeważają z jodły i świerka)
Zapach: z drzew iglastych: żywiczny, lekko kwaśny
Miód wielokwiatowy
Kolor:
płynny -od barwy jasno kremowej do herbacianej;
skrystalizowany – jasnoszary lub jasnobrązowy
Smak: łagodny
Zapach: woskowy
Miód wrzosowy
Kolor:
płynny-jasnobrunatny;
skrystalizowany – pomarańczowy lub ciemnobrunatny
Smak: gorzkawy, ostry
Zapach: kwiatów wrzosu
Należy unikać zakupu miodów o takich nazwach jak miód wiosenny czy letni:
Tak sprecyzowane nazwy wprowadzają w błąd nabywcę. Na polskim rynku nie ma miodów letnich czy wiosennych |